"Wrony" Petra Dvořáková


"Wrony"
Petra Dvořáková
Stara Szkoła


Są takie opowieści, które przenikają nas na wskroś, boleśnie przy tym turbując. Są takie opowieści, których nie chcielibyśmy poznać, choć towarzyszy nam świadomość, że są niezwykle potrzebne. Są takie opowieści, wyjęte z najmroczniejszego, odurzającego horroru, doprowadzające do niesamowitego buntu i płaczu oraz miażdżące psychicznie wstrząsającym przekonaniem, że gdzieś obok, dzieją się naprawdę, każdego dnia, godzina po godzinie, krzywdząc, wyniszczając, zabijając. Hipnotyzujące "Wrony" są każdą z nich!


To niewiarygodne, że tak niewielka pod względem objętości lektura, może być przesiąknięta tak potężnym, odurzającym ładunkiem emocjonalnym. Ta książka doprowadza na skraj emocjonalnego wyczerpania, jest przenikającym piekłem, namacalnym doświadczeniem, będącym efektem sugestywnego pióra autorki, jak i dwuosobowej narracji, czyniącej z nas nie tylko naocznego świadka, ale przede wszystkim osobę znającą makabryczną sytuację z obu perspektyw. Bezsprzecznie, ta wiedza to istne przekleństwo, które nie tylko porusza najczulszą strunę czytelniczego serca, ale i pozostaje w nim już na zawsze, niczym drażniący opiłek, który co rusz odnawia bolesną ranę.

Kreacje bohaterów to absolutne mistrzostwo, tym bardziej przeraża myśl, że nie są to czysto fikcyjne postacie. Tacy roszczeniowi, niedojrzali emocjonalnie ludzie funkcjonują obok nas, mają dzieci, którym systematycznie rujnują samoocenę, sumiennie, lecz przecież nieświadomie, wyniszczają cząsteczka po cząsteczce. Żyją oni w poczuciu pokrzywdzenia i niezrozumienia, za wszystko obwiniają niesforne potomstwo, którymi pokarał ich niesprawiedliwy los. Bezsprzecznie, nie każdy człowiek powinien dostąpić zaszczytu i odpowiedzialności, jakim jest rodzicielstwo i Petra Dvořáková nakreśliła to nadzwyczaj błyskotliwie.

Porażająca, wzruszająca do łez, nadzwyczaj refleksyjna, przeszywająca na wskroś! To książka, którą powinien poznać absolutnie każdy rodzic, lecz także osoby, które wciąż nie potrafią uporać się z bolesną przeszłością zakotwiczoną w domu rodzinnym. Ta odurzająca historia wyzwala dawno ukryte, mroczne demony, a co najważniejsze, otwiera oczy, pokazując nam obraz rodzica, którym absolutnie nie chcemy być. Po prostu niesamowita!

1 komentarz:

  1. Przekonałaś mnie do tego, że warto sięgnąć po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...