"Moja Lady Jane" Cynthia Hand, Brodi Ashton, Jodi Meadows



"Moja Lady Jane"
Cynthia Hand, Brodi Ashton, Jodi Meadows 
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 432
Ocena: 5/6



Akcja powieści toczy się w Anglii, w XVI wieku, kiedy na tronie zasiadał Edward VI Tudor.  Niestety mimo młodego wieku okazuje się on być śmiertelnie chory. Nikogo dotychczas nie udało się wyleczyć z krztusicy, więc doradca usilnie namawia go do wybrania swego następcy, gdyż według lekarza, władcy zostało już naprawdę niewiele czasu. Wybór pada na Lady Jane, kuzynkę króla. Warunkiem jest jej ślub z synem doradcy, a następnie wydanie na świat męskiego potomka. Niestety kandydat na męża skrywa pewien mroczny sekret. Jest Eðianinem, noc spędza pod postacią człowieka, w ciągu dnia przemienia się w konia. Nie potrafi zapanować nad tym darem, uważa go wręcz za klątwę. Ma również nieciekawą reputację, uchodzi za kobieciarza. Okazuje się jednak, że to tylko plotki, ale sam ich nie ucisza, woli być postrzeganym jako  Casanova, niż zdradzić wstydliwą tajemnicę.
Młodzi poznają się dopiero na ślubie, ale już wtedy mają o sobie wyrobione nieprzychylne opinie.

Czy ich zaaranżowany związek ma szansę przetrwać i przemienić się w coś silniejszego?

Co tak naprawdę dolega królowi?

Kto jest przyjacielem, a kogo należy się wystrzegać?

 I kto zostanie prawowitym władcą Anglii?


"Każdemu głupcowi wydaje się, że jest mędrcem, tymczasem tylko mędrzec wie, ze jest głupcem."

Czy historię można przekazać w naprawdę lekki i przystępny sposób?

Cynthia Hand, Brodi Ashton i Jodi Meadows udowodniły, że jest to jak najbardziej możliwe. Fakt, może opowieść nie jest do końca autentyczna, ale i tak w wielkim stopniu poszerza nasz zakres wiedzy dotyczącej tamtych czasów. Nie tylko poznajemy władców, ale przede wszystkim  zasady i obyczaje wtedy panujące. Wszystko to dopełnia fantastyczny humor, który znajdziemy niemal w każdym zdaniu. 

To zdecydowanie opowiadanie z przymrużeniem oka, autorki w zabawny sposób przedstawiły nam, jak według nich powinna skończyć się owa historia. Zamiast tragizmu zafundowały nam komizm, dzięki czemu lektura książki to prawdziwa przyjemność i niesamowita rozrywka.

Totalnie odrywa czytelnika od szarej rzeczywistości, przenosząc go do alternatywnej przeszłości, gwarantuje niezapomnianą przygodę, która na długo pozostanie w pamięci.

Pomysł na fabułę jest bez wapienia niesłychanie wyjątkowy. Ważne wydarzenia historyczne zostały w fascynujący sposób połączone z humorem, wręcz parodią, oraz wielką porcją pasjonującej fantastyki. Te elementy razem tworzą niezwykle spójną, pochłaniającą wręcz całość, od której naprawdę ciężko się oderwać.

Język pisarek jest lekki i przystępny. Z ogromną przyjemnością kroczyłam po kolejnych stronach i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Bardzo spodobał mi się zabieg w narracji, gdzie autorki bezpośrednio zwracały się do czytelnika, wygłaszały pewne wyjaśnienia, nadawało to niecodziennego klimatu. Nie sposób nie przepaść w tej nadzwyczajnej opowieści, z pewnością wyróżnia się ona spośród innych, nie tylko ze względu na ów miszmasz gatunkowy, ale również dzięki koncepcji ukazania problematyki.

Ogromną zaletą powieści są bez wątpienia  barwne, różnorodne postacie. Niemal każdy z nich ma wyrazisty charakter, jakąś pasję, przeżywa rozterki. Poznawanie losów tych osób to naprawdę czysta przyjemność. Dialogi między nimi są niesłychanie emocjonalne i dynamiczne, ociekają humorem i sarkazmem, co czyni lekturę jeszcze przyjemniejszą.

„Najgorsze w jej nowych komnatach było to, że przez szafy, toaletki i kotary nie było miejsca – ani krztyny! – na nowy regał z książkami. Kto normalny sypia w pokoju bez książek?”

Nie sposób również nie utożsamić się z główną bohaterką, która kocha książki najbardziej na świecie. Są da niej najważniejsze, nie liczą się bale, spotkania towarzyskie dla pokazu, a tym bardziej rządzenie Królestwem. Pragnie spokoju, ciszy i jak najwięcej czasu na czytanie. To przykład typowego książkoholika, dlatego już od pierwszych stron zyskała moją sympatię.

Bardzo spodobał mi się też sam motyw Eðianów. Autorkom prawdę można pogratulować wyobraźni. Nie tylko umożliwiły swoim bohaterom przemianę  w zwierzęta, ale także sprawiły iż były one w jakimś stopniu wyznacznikami ich cech. Świetnie pokazane zostało, iż panowanie nad tym darem wymaga ciężkiej pracy nad sobą samym, ale przecież jeśli się czegoś chce, nie ma rzeczy niemożliwych.

"Moja Lady Jane" to przezabawna historia, która w pewnym stopniu przybliża nam najważniejsze informacje z czasów panowania dynastii Tudorów.  W genialny i plastyczny sposób ukazuje czytelnikowi też obowiązujące dawniej zasady i tradycje. Były to czasy nieprzyjemne, trudne dla kobiet. Mężczyźni byli traktowani o wiele lepiej, to oni mogli sprawować władzę, dama miała jedynie wydać na świat potomstwo. Książka jest także pochwałą czytelnictwa i wszelkich pasji, nie zapominajmy również, że opowiada przede wszystkim o potędze prawdziwej miłości.

Pozycja zabierze was w pasjonującą, zapierającą wdech w piersiach podróż, nie tylko do dawnych czasów, ale i do alternatywnego, magicznego, niesłychanie  interesującego świata, z której nie będziecie chcieli powracać do szarej rzeczywistości. Nieobliczalna, dynamiczna akcja, pełna niespodziewanych zwrotów, niekontrolowane, liczne wybuchy śmiechu, ciekawe intrygi dworskie, a także fascynująca i nadzwyczajna wizja przeszłości sprawią, że ta powieść skradnie wasze serca i na długo pozostanie w pamięci.

Lektura "Mojej Lady Jane" to jednak przede wszystkim wspaniała rozrywka i czysty relaks. Odrywa od rzeczywistości, pozwala nam zapomnieć o wszelkich kłopotach, błyskawicznie poprawia humor. Ta wyjątkowa książka skradła moje serce, spędziłam z nią naprawdę przyjemne chwilę i gorąco polecam wszystkim! To zdecydowanie niesztampowa, porywająca i notorycznie zaskakująca opowieść, obok której nikt nie przejdzie obojętnym!


„A najbardziej na świecie kochała to, w jaki sposób książki przenosiły ją gdzieś daleko, poza obręb przyziemnego, dusznego życia, i pozwalały jej doświadczać setek innych żyć. Książki były jej bramą do innych światów.”


Książka bierze udział w wyzwaniach:

20 komentarzy:

  1. Lubię, gdy postacie są tak barwne i wyraziste. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa połączenia wydarzeń historycznych z fantastyką. Do tego główna bohaterka, która uwielbia książki! Chętnie przeczytam tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam wiele dobrego o tej książce. Mam ją w planach.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do tej pory byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, ale Twoja recenzja mnie zachęciła. Jak będę miała okazję to przeczytam ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Może przeczytam, jestem nawet jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie przekonała mnie ta książeczka.

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka jest nietuzinkowa i dla rozrywki świetna, aczkolwiek momentami wydawała mi się trochę zbyt infantylna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta przemiana w zwierzęta jakoś skojarzyła mi się z "Dworem..." Sarah J. Mass.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam zamiar ją przeczytać, czytałam wiele pochlebnych recenzji i sama chce się przekonać czy naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach przeczytanie tej pozycji. :)

    Pozdrawiam,
    Luna Fisher

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że wywarła ona na Tobie takie pozytywne odczucia. Ja również mam zamiar ją przeczytać ;) i mam nadzieję, że mi się tak samo spodoba jak i Tobie.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tę książkę na półce i trochę się obawiam po nią sięgnąć. Bardzo lubię orginalną tragiczną historię Jane Grey i nie wiem czy uda mi się podejść do niej z przymrużeniem oka ;)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka w planach czytelniczych, może uda się w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, może w końcu i ja po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam ją kiedyś w planach, już nie mam Xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tego co słyszałam, ma być II tom.. zobaczymy jak to będzie, boje się, że to już naciągana historia się stanie..

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś nie mam ochoty czytać tej powieści. Chyba zbyt wielki szum wokół niej, wystarczająco mnie zniechęcił :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię czytać książek, które mają "przedawniony" czas akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rina podobnie pisze o lekturze - rozrywkowe, tak zwane "czytadło", aby się zrelaksować. :D

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. W sumie ciekawa jestem tej książki, ale jakoś nie mogę się do niej zabrać :/

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Pełna kulturka

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...