"Twarzą w twarz" Agata Suchocka




"Twarzą w twarz"
Agata Suchocka
INITIUM
Liczba stron: 256
Ocena: 6/6




Lothar Mintze, opuszczony przez mentora i opłakujący bolesną stratę, został sam − porzucony, zgorzkniały i wściekły. Młodzieńcza naiwność ustąpiła miejsca palącej ciekawości, która popycha go w podróż do Ameryki, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania. Gdzie się podział Huntington? Dlaczego Armagnac go opuścił? I najważniejsze: czemu nie przewidział zbliżającej się tragedii?

Nie znalazłszy odpowiedzi w Europie, Lothar przeprawia się przez ocean i udaje do Nowego Orleanu, podążając za znakami mającymi doprowadzić go do prawdy. Niespodziewanie spotyka młodego jazzmana, Thomasa Greenbourgha, który wygląda aż nadto znajomo. Kim jest ów młodzieniec? I czy to właśnie on jest odpowiedzią na wszystkie pytania nękające skrzypka?

Zakończenie pierwszego tomu dosłownie zwaliło mnie z nóg, nie umiałam się z nim pogodzić, dlatego jak najprędzej sięgnęłam po kontynuację, naiwnie wierząc, że być może to była tylko jakaś podstępna sztuczka. Niestety, rozpacz i ból Lothara szybko utwierdziły mnie w przekonaniu, że piękna i ekscytująca przyjaźń, przedstawiona w poprzedniej części, została na dobre pochowana. Jak główny bohater poradzi sobie z tak ciężką stratą? I czemu nie zauważył niczego niepokojącego z zachowaniu kochanka?


Agata Suchocka zabiera swoich czytelników w pasjonującą, mroczną i tajemniczą podróż, której celem jest znalezienie odpowiedzi nurtujących osamotnionego Lothara. Dlaczego został opuszczony przez ukochanego i czy ich stwórca również nie przewidział nadciągającej tragedii? Co sprawiło, że więź między nimi, z każdym kolejnym rokiem, stawała się coraz słabsza? Wyjaśnienia okażą się bardziej skomplikowane, niż mógłby przypuszczać. Wygląda na to, że słabo znał mężczyznę, z którym się związał. Stopniowo odkrywa kolejne karty, a ujawniane sekrety stawiają całą sytuację w zupełnie innym świetle. W momencie, gdy od lat głoszona prawda zamienia się na jego oczach w fałsz i obłudę, spotyka kogoś wyjątkowego, przy kim ożywają dawno uśpione emocje. Ekscytacja napędzana pożądaniem, lecz także świadomością, że nie tylko on jest zainteresowany młodym jazzmanem, skłania Lothara do zaopiekowania się utalentowanym Thomasem. Wygląda na to, iż jest on ostatnim elementem skomplikowanej układanki...

"A skoro Lothar nie miał duszy, którą mógł skazać na wieczne potępienie swoimi niecnymi postępkami, miał natomiast przed sobą perspektywę wiecznego życia jako bezduszna bestia, zamierzał pielęgnować i karmić ową bestię w sobie. Wierzył, że potrafił ją okiełznać, potrafił nad nią zapanować, wytresować ją. I chciał, by rosła w siłę, by w razie potrzeby mógł zdjąć jej kaganiec."

"Twarzą w twarz", tak jak poprzedniczka, zachwyca i przyciąga wyjątkowym, mrocznym, uzależniającym klimatem, który czytelników gustujących w mocniejszych barwach, przyprawia zarazem o dreszcze, jak i czystą euforię. Z każdą kolejną stroną, ta niebezpieczna opowieść wciąga nas jeszcze silniej, przenika na wylot i mąci w głowie na tyle, by całkowicie stracić jakąkolwiek orientację. Fani lektur tajemniczych, wyrazistych i wywołujących intensywne, skrajne emocje, będą zachwyceni piórem autorki.

Tym razem, pisarka odkrywa przed nami interesujące elementy, napomknięte poprzednio, jednak wygląda na to, iż nie wszystko, co zdążyliśmy już poznać, jest zgodne z prawdą. Odkrywanie sekretów nie tylko szokuje, ale i wywołuje niesamowitą ekscytację. Ciężko uwierzyć, że pewne tajemnice udało się zachować przez tyle lat, nie sposób również przewidzieć, jakie niespodzianki spotkają nas na kolejnych stronach, dlatego całość pochłania się w ogromnym oczekiwaniu, z wypiekami na twarzy.   

"Spójrzmy prawdzie w oczy: żyliśmy ze sobą tyle lat, ale w rzeczywistości żyliśmy obok siebie. Przeprowadzając was, zniszczyłem to, co was łączyło. Wasze drogi się rozeszły. Ty stałeś się goniącym za zmysłowymi wrażeniami potworem, a Armagnac duchem zapatrzonym w przeszłość."

Na ogromne brawa zasługuje także zestawienie postaci pod względem elastyczności, dostosowywania się do postępu technologicznego. Niektórzy radzą sobie wyśmienicie w każdych okolicznościach, nie przytłaczają ich żadne zmiany, szybko adaptują się do panujących warunków i zasad. Inni natomiast mają z tym ogromny problem, należą do dawnej epoki, a w nowoczesnym świecie czują się zagubieni i samotni, przystosowanie, mimo wysiłku, zdaje się czymś niemożliwym. W takim wypadku wieczne życie może okazać się prawdziwym przekleństwem, natomiast wszelkie materialne dobra tracą znaczenie, a nawet stają się przyczyną silnych lęków czy paranoi. W ten sposób pisarka podkreśla wady niezniszczalności, która początkowo mogła wydawać się czymś fenomenalnym i nadzwyczaj kuszącym.

Tym razem finał również zaskakuje i wbija w fotel. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, dlatego niełatwo było mi się pozbierać. Nie muszę chyba dodawać, że po zakończonej lekturze pozostał ogromny niedosyt i tęsknota za bohaterami, którzy stali mi się naprawdę bliscy.

"Nie warto żyć przeszłością, uwierz mi na słowo. Wracaj do tych, którzy na Ciebie czekają."

"Twarzą w twarz" to przemyślana, nieszablonowa, równie zaskakująca i mocna jak rówieśniczka, obezwładniająca kontynuacja. Jak zmienią się nasi bohaterowie po wprowadzeniu do mrocznego świata? Co dzieje się z człowiekiem, którego pochłonęła wieczna ciemność? I do czego może doprowadzić szaleńcza miłość? To tylko kilka pytań, na które odpowiedzi znajdziecie krocząc po najnowszej, trzymającej w niemiłosiernym napięciu powieści Agaty Suchockiej. Doskonałe kreacje bohaterów, wartka, nieobliczalna akcja, mroczne sekrety, niebezpieczny, uzależniający nastrój, a wszystko nakreślone wspaniałym, sugestywnym piórem. Nie mogło zabraknąć też obezwładniającej muzyki, która dopieszcza całość i nadaje jej wyrafinowanego klimatu. Polecam gorąco!







4 komentarze:

  1. Nie są to moje klimaty, ale recenzja świetna. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Super recenzja :) skłania mnie do przeczytania książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie czytane, będzie z pewnością. Już od jakiegoś czasu mam w planach, ale niestety jest kilka pozycji, które mają wyższy priorytet...

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie przeczytać.Recenzja wspaniale napisana, zachęcająca jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...