"Ty i ja dwa rożne światy" Elżbieta Kosobucka [RECENZJA PATRONACKA!]




"Ty i ja dwa rożne światy"
Elżbieta Kosobucka
E-BOOKOWO
Liczba stron: 187
Ocena: 5+/6




Ona, śliczna i uzdolniona studentka ASP z ideałami, marzeniami oraz głęboko zakorzenionym czynieniem dobra. Z raną zadaną w serce przez napaść na delikatną nastolatkę, gdy ciepło lipcowego wieczoru roztaczało przed nią swoje uroki. Nosząca w duszy pragnienie miłości do chłopaka, z którym od dziecka spędzała wakacje. Tego lata, przed podjęciem wiążącej decyzji o wyjeździe z kraju, dojrzewa do decyzji rozliczenia się z przeszłością.

On, młody, chmurny, pewny siebie genialny informatyk i programista, z ogromną skutecznością podbijający świat inwestycji i finansjery. Charyzmatyczny mężczyzna z wielkim wyczuciem wprowadzający na światowe rynki innowacyjne programy komputerowe oraz nowe technologie służące rządom i innym ważnym instytucjom. Tak, jak przebojowo wszedł na szczyt listy najbogatszych ludzi, tak i jeśli chodzi o kobietę, z precyzją dąży do zrealizowania wytyczonego przez siebie celu.

Czy młody biznesmen ma szanse zaskarbić sobie miłość uzdolnionej malarki? Czy jej serce należy do chłopaka, z którym łączą ją piękne wspomnienia z dzieciństwa i pierwszych nastoletnich westchnień? Czy na drodze do szczęścia może stanąć coś czego nikt się nie spodziewa…

Natalia z Kamilem znają się od dziecka. Oboje spędzali wakacje u swoich babć, byli dla siebie niczym rodzeństwo. Chłopak bezinteresownie opiekował się młodszą koleżanką, uczył nowych, ciekawych rzeczy, bronił przed każdym niebezpieczeństwem. Z czasem Natalia zaczyna postrzegać go w zupełnie innym świetle, ma nadzieję, że mimo różnicy wieku są jakieś szanse, by spojrzał na nią jak na kobietę godną jego miłości.

"Gdy miałam siedemnaście lat, jadąc do Słopnic, marzyłam, że Kamil dostrzeże we mnie moje wewnętrzne piękno i pozwoli to nam na nową relację, a nie tylko na przyjacielskie spotkania. Moje serce było pełne tęsknoty i nadziei na coś wyjątkowego między nami. Na to, że się we mnie zakocha. Cóż za rozpacz, kiedy okazało się, że ma inną: śliczną, długonogą blondynkę. Jak z taką konkurować? Cóż za niesprawiedliwość."

Niestety wszelkie nadzieje szybko okazują się być zaledwie złudzeniem. Zdruzgotana uświadamia sobie, iż od zawsze kochała przyjaciela, lecz dla niego zawsze będzie jedynie młodszą, sympatyczną koleżanką. Sytuacja staje się coraz mniej przyjemna, gdy podczas zabawy nad jeziorem dostrzega Kamila z jego sympatią. Chcąc o nim zapomnieć spędza czas z Sebastianem, a jego pomysł, by wyruszyć na spacer, zdaje się być najlepszą opcją ucieczki od przykrych widoków. Dość szybko okazuje się jednak, iż była to wyjątkowo zła decyzja, która mogła skończyć się dla dziewczyny dramatycznie. Z opresji ratuje ją Kamil, niestety między dwójką przyjaciół dochodzi do poważnej kłótni, skutkującej natychmiastowym wyjazdem dziewczyny.  Zero rozmowy, zero wytłumaczeń, zero przeprosin, pozostał tylko smutek i złamane serce, które nie będzie w stanie już chyba nigdy pokochać kogoś innego...

Gdy po wielu latach dochodzi do niespodziewanego spotkania Kamila i Natalii, wygląda na to, iż los dał im drugą szansę, by wszystko naprawić, by spróbować być razem. Niestety, pomyślna okoliczność wcale nie oznacza, że będzie łatwo. Między nimi wkradło się mnóstwo różnic, których przekroczenie może okazać się zbyt ciężkie dla dziewczyny. Czy miłość rzeczywiście jest w stanie pokonać każdą przeszkodę? Czy dla ukochanego mężczyzny Natalia będzie w stanie dostąpić przemiany? Czy zaakceptuje nowy, odległy świat, do jakiego wprowadził ją partner? A może to już wcale nie jest ten wspaniały chłopak, którego pokochała w młodości?

"Wypełniasz sobą moje serce i głowę, na twoje bogactwo nie ma tam najwidoczniej miejsca."

To moje kolejne spotkanie z twórczością Elżbiety Kosobuckiej i muszę przyznać, że jestem niezwykle dumna z tego, iż mogłam objąć tę powieść patronatem medialnym. Autorka już swoim debiutem zdążyła udowodnić, że wyróżnia się niezwykle przyjemnym, lekkim, ale i dojrzałym stylem. Sięgając po jej najnowszą książkę doskonale zdawałam sobie sprawę, że będę miała styczność z poruszającą, wartościową historią, dotykającą głębszej problematyki, nakreśloną niezwykle sugestywnym piórem. Nie myliłam się ani trochę, "Ty i ja dwa różne światy" to znakomita uczta literacka, która chwyta za serce, uwrażliwia, a przede wszystkim skłania do głębokich refleksji nad własną postawą.

Fundamentem powieści są bez wątpienia doskonale nakreślone postacie, a także stopniowo ujawniająca się ogromna przepaść między nimi. Natalia i Kamil to ludzie z krwi i kości, pełni nadziei, lęków, czy wątpliwości. Są doskonałym przykładem uzdrawiającej mocy miłości. Czytelnik staje się naocznym świadkiem przemiany mężczyzny, który dla swej wybranki jest gotów poświęcić wiele, lecz też wymaga od niej wzajemności. Śledząc poczynania postaci dostrzegamy, jak wielką wartością jest akceptacja i miłość do samego siebie, które są podstawowym warunkiem tworzenia jakiegokolwiek  poważnego związku.

"Przy nim czułam się wyjątkowa. Teraz, gdy byliśmy razem, gdy odkrywał przede mną swój świat, czułam jakbym przeniosła się do innej rzeczywistości. Na początku było mi trudno pogodzić się z tym, jak różnią się realia jego i mojego życia. Jednak z godziny na godzinę, gdy pokazywał mi, że nic nie jest w stanie zmienić tego, co jest między nami, moje wątpliwości malały. Kochałam go, coraz pełniej. Czułam, że przy nim odkrywam nową siebie."

Autorka pod postacią subtelniej historii zmusza czytających do zastanowienia się nad własną postawą. Czy akceptuję siebie? Czy dbam o własne potrzeby? Czy wierzę, że zasługuję na prawdziwe szczęście? Tylko jeśli odpowiedzi będą pozytywne, można być pewnym, że jest się gotowym na budowanie wartościowej relacji z drugim człowiekiem, tylko jeśli umiemy pogodzić się z własnymi wadami, będziemy tolerować też niedoskonałości innych. Miłość bowiem opiera się na zaufaniu i poświęceniu, na dawaniu, nie braniu. To nie jest uczucie łatwe, trzeba się jej uczyć, należy ją budować i udoskonalać. Kompromis jest filarem małżeństwa, przekonanie, że dla partnera jest się w stanie zrezygnować z własnych przekonań bądź lęków, wiara, że zasługujemy na jego uczucie, to wszystko konstruuje głęboką, szczerą relację, jakiej z pewnością byle przeszkoda nie poturbuje.

"Zdałam sobie sprawę z tego, jak różnie postrzegamy te same rzeczy. Co dla niego było środkiem do celu, dla mnie było grzęzawiskiem. Co on uznawał za normę, dla mnie było abstrakcją. Patrzyliśmy na te same rzeczy, a jednak widzieliśmy zupełnie coś innego. Zdecydowanie każdy człowiek, to różny świat i nie tworzyły go rzeczy materialne, ale my sami, nasze emocje i sposób postrzegania i przetwarzania tego co nas otaczało. Miłość scalała różnice, miłość zwalczała przeciwności, miłość jednoczyła, bo dawała wolność drugiemu człowiekowi. Wolność do widzenia tego samego w inny sposób i akceptację naszej odmienności."

"Ty i ja dwa różne światy" to historia niezwykle emocjonująca, którą odbiera się całym sobą. Jest to zasługa ekspresyjnego stylu autorki, dzięki jakiemu wszelkie uczucia czy rozterki stają się niemal namacalne, obezwładniają czytelnika, torturują jego duszę. Nie sposób oderwać się od lektury, jak i nie utożsamić się z nakreślonymi postaciami. Momentalnie stają się nam bliscy, dlatego kibicujemy im całym sercem, a wszelkie wątpliwości Natalii skłaniają nas do głębokiej zadumy.

Gwarantuję Wam, że jeśli kochacie powieści wartościowe, dotykające głębszej sfery, wzbudzające lawinę emocji i refleksji, nakreślone przyjemnym, dojrzałym piórem, z pewnością będziecie zachwyceni. Jest to bowiem niezwykła historia o miłości, dającej siłę do pokonywania własnych lęków i ograniczeń, którą powinien poznać absolutnie każdy!


-------------------------------


"Ty i ja dwa różne światy" to chwytająca za serce powieść o skromnej dziewczynie, która marzy o prawdziwej miłości, jednak gdy pojawia się jej wyśniony książę z bajki, dość szybko przekonuje się, że dojrzałych uczuć, tak jak samego życia, trzeba się wzajemnie uczyć.

Dajcie się uwieść tej niezwykłej, poruszającej historii i przekonajcie się osobiście, jak niełatwa bywa miłość, jakich nietypowych poświęceń nieraz wymaga. Najnowsza powieść Elżbiety Kosobuckiej porusza duszę, otwiera serce i umysł, uczy, jak należy kochać innych, ale też siebie, jak przyjmować uczucia i czerpać z nich radość.

Czy przeciwieństwa rzeczywiście się przyciągają? Czy mogą wspólnie funkcjonować bez konfliktu? I czy miłość rzeczywiście pokona każdą przeszkodę? O tym przekonacie się sięgając po tę niesłychanie dojrzałą, emocjonującą i po prostu piękną historię! Polecam gorąco!



 Za możliwość poznania powieści i objęcia jej patronatem medialnym, bardzo dziękuję Autorce!


4 komentarze:

  1. Bardzo chciałabym mieć możliwość przeczytania tej książki.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna i obszerna recenzja. To książka w sam raz dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja bardzo wartościowa :) bardzo zachęciłaś mnie do poznania twórczości Elżbiety Kosobuckiej i mam nadzieję, że już niedługo będę miała taką możliwość :)

    Pozdrawiam gorąco i zapraszam do mnie! ❤

    bookmaania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...