"Życie o smaku umierania" Artur Żak




"Życie o smaku umierania"
Artur Żak
Wydawnictwo: POLIGRAF
Liczba stron: 194
Ocena: 5/6




"Życie o smaku umierania" to zbiór trzynastu krótkich, ale niezwykle efektownych opowiadań, których motywem kluczowym jest  śmierć. Mimo iż bohaterowie poszczególnych historii , są zupełnie różni, łączy ich niesłychanie wiele. Niemal każdemu stale towarzyszy smutek, pustka, poczucie żalu, bezradności oraz niesprawiedliwości. Przesyceni strachem bądź nienawiścią, przekonani o swojej wyższości, niektórzy nawet sądzą, że mogą decydować zarówno o życiu swoim, jak i innych. Opowiadania nie tylko ukazują bezwzględną rzeczywistość, ale także brutalnie obnażają człowieka, wytykają jego wady, słabości, nielogiczne myślenie. W momencie, gdy konkretne jednostki uważają się za panów całej sytuacji, los z nich okrutnie kpi, by udowodnić swoją nieobliczalność. 

Wiele śmierci opisanych w tej książce to efekty zwykłych, niefortunnych wypadków, skutki niedomówień lub po prostu ludzkiej głupoty. Niestety większość z postaci umarła już za życia, nie odczuwali szczęścia, nie rozwijali się, płynęli z prądem, w ich codzienności nie było miejsca na spontaniczność, pasję, pozytywne emocje. Stali się puści i bezwartościowi, dlatego też nie szanowali własnej egzystencji.

"Czasami właśnie w śmierci człowiek rodzi się na nowo."



Niewątpliwie, Artur Żak swoim zbiorem opowiadań funduje czytelnikowi prawdziwy emocjonalny wstrząs. To nie tylko przytłaczająca lektura, przesycona głębokim smutkiem, ale przede wszystkim przestroga, przypomnienie o  ulotności, albowiem nic nie jest nam dane na zawsze.

Nic nie trwa wiecznie, życie to podróż, w czasie której smutek przeplata się z radością, pech przegania szczęście, a nieziemska euforia może okazać się największą zgubą. Tu tylko jedno jest pewne, wszyscy kiedyś umrzemy, dlatego powinno się spędzić życie tak, by być szczęśliwym, kochanym, otoczonym przez troskliwych bliskich.

Książka ukazuje także mroczną naturę ludzi. Uaktywniona raz, prowadzi do kolejnych brutalnych, bezwzględnych czynów, człowiek wpada w błędne koło, nie potrafi już zejść ze złej ścieżki i stopniowo, nieodwracalnie się pogrąża.

Zbiór tych mocnych opowiadań niesłychanie dołuje, ale  z drugiej strony wywołuje masę głębszych refleksji, nie tylko pozwoli nam dostrzec problemy u innych, reagować na czyjąś krzywdę, ale przede wszystkim nakazuje szukać pozytywów w każdej sytuacji, doceniać to, co mamy, cieszyć się każdą drobnostką. Historie są nieobliczalne jak ludzkie życie, nie wiemy, czym nas autor zaskoczy na następnej stronie, tak samo nigdy nie ma pewności, co przyniesie jutro.

Język pisarza jest lekki, zrozumiały, niezwykle ekspresywny. Jego opisy silnie przemawiają do czytelnika, emocje i lęki bohaterów są niemal namacalne, czytający odbiera je, jak swoje własne. Całość dopieszcza złowrogi, niepojący klimat, wzbogacony doskonałym czarnym humorem. Artur Żak udowadnia, iż nie boi się trudnych tematów, bez owijania w bawełnę pisze o śmierci, zdradzie przemocy, czy prześladowaniu Żydów w czasie wojny.

Co istotne, z każdej strony bije wiarogodność przekazu, brak tu niepotrzebnego, naciąganego koloryzowania, pisarz w niezwykle dosadny sposób ukazuje rzeczywistość, której daleko do ideału. Każdy ma jakieś problemy, troski, jest uwieziony pomiędzy tym co czuje, a tym, czego oczekuje od niego społeczeństwo, stara się za wszelką cenę dostosować do obowiązując zasad. W perfekcyjny sposób opisał również, jak wygląda życie w małych, hermetycznie zamkniętych społecznościach. W miasteczkach,  gdzie rządzą bezmyślne stereotypy i praktycznie każdy się zna, rodzinne brudy najczęściej są prane publicznie. Tylko czy taki osąd ma w ogóle szanse być choć trochę sprawiedliwy?

To zdecydowanie pozycja, która umożliwia czytelnikowi, wnikliwie przemyśleć swój stosunek do śmierci. Smutek i lęk, jakie wywołuje, mają działanie zadziwiające, terapeutyczne, bo pozwalają nam na nowo pokochać  życie, zmuszają do zmiany nastawienia, rozbudzają apetyt na szczęście czy spontaniczność.

Mówi się, że człowiek dopiero w obliczu własnej śmierci zaczyna zastanawiać się na sobą i docenia, jakim jest bogaczem. My dzięki tej książce i mentalnemu doświadczaniu umierania jej bohaterów, możemy tego zaznać już teraz.

Bezsprzecznie "Życie o smaku umierania" nie jest lekturą łatwą czy przyjemną, nie zafunduje wam relaksu ani uśmiechu na twarzy, ale to z pewnością pozycja trzymająca w napięciu, wartościowa, dająca solidną lekcję, po której nie łatwo się otrząsnąć. Niezwykle sugestywna, mocna, bezkompromisowa, wręcz psychodeliczna książka, która  niejednokrotnie wami wstrząśnie. Na jej stronach spotkacie masę różnorodnych, nietuzinkowych bohaterów, borykających się z poczuciem żalu, smutku czy bezradności, kierowanych miłością bądź nienawiścią, zmierzających w jednym, nieuchronnym kierunku. Czy ich śmierć przyniesie ukojenie? Czy pomoże zrozumieć innym, jakimi są szczęściarzami?  Wszystkie opowiadania wywołają masę intensywnych emocji, skłonią do głębszych przemyśleń i pozostawią po sobie ślad na bardzo długo. To zdecydowanie pozycja, obok której nikt nie przejdzie obojętnie. Polecam gorąco!


Jeśli jesteście ciekawi tej pozycji, serdecznie zapraszam na mój fanpage, gdzie obecnie trwa rozdanie, w którym można zdobyć ten nieszablonowy zbiór opowiadań -------> Rozdanie



Za egzemplarz recenzencki, bardzo dziękuję Autorowi!

9 komentarzy:

  1. Trudna lektura. Być może w przyszłości przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo cenię sobie wiarygodność przekazu. Zapisuję sobie ten tytuł na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale zapowiada się naprawdę bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć sama tematyka jest dla mnie jak najbardziej interesująca, to niestety nie przepadam za opowiadaniami i nie potrafię się do nich przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurdę, właśnie sobie przypomniałam, że dostałam propozycję zrecenzowania jej i zapomniałam odpisać. Mam nadzieję, że jest jeszcze aktualna, bo mnie zachęciłaś :D

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko sięgam po opowiadania... i nie wiem czy tematyka na chwilę obecną mi odpowiada. Na razie podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie w moim guście :) Wolę nie ryzykować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, nie mówię nie, w wolnej chwili się skuszę :)

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...