"Nadzieja od zwierząt" Agnieszka Kuchmister

"Nadzieja od zwierząt"
Agnieszka Kuchmister
Książnica


Jest rok 1968, w radiu rozbrzmiewa głos Niemena, a kraj wrze od niepokojów. Również w Sokołowie zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Coś złowieszczego budzi się w lasach, nad drzewami unosi się magiczna melodia cygańskich skrzypiec.

Obdarzona niezwykłymi zdolnościami Nadzieja właśnie rozpoczyna studia na wydziale weterynarii. Dziewczyna widzi i czuje więcej, rozumie mowę zwierząt, a jej życie to historia o tym, co ukryte i niezwykłe. Ścieżki życia rudowłosej Dziubówny prowadzą od rodzinnego Sokołowa, przez Poznań, aż do mrocznej Puszczy Białowieskiej. To tam, w szeleście liści i wśród drżenia ćmich skrzydeł, Nadzieja próbuje odnaleźć szczęście.


Baśniowy, magiczny klimat z części pierwszej tak silnie rozkochał mnie w sobie, iż z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji. Tym razem jednak, fabuła została pozbawiona wszelkiej subtelności, łagodności, pisarka zafundowała czytelnikom iście oniryczną podróż, gdzie miłość i obłąkanie przeplatają się z zazdrością oraz śmiercią, której obecność wyczuwa sie niemal na każdym kroku. Ta opowieść jest jak sen, w którym piękne marzenie nieuchronnie kroczy ku zagładzie, otaczający mrok bowiem zbyt często przejmuje kontrolę nad ludźmi, dlatego niepokój staje się naszym nieodłącznym towarzyszem...

Krocząc z wypiekami na twarzy po stronnicach tej niespiesznej historii, po raz kolejny doświadczyłam absolutnego zachwytu. Pióro Agnieszka Kuchmister wyróżnia się poetyckim, nadzwyczaj sugestywnym stylem, dlatego wszelkie opisy rozpalają zmysły, trafiają wprost do serca, czyniąc z czytającego niemal naocznego świadka nakreślonych wydarzeń. Tak, to jedna z tych głębokich, sensualnych opowieści, jakie chłonie się całym sobą, każdą cząstką, a zapomnienie, które funduje lektura, zaczyna wreszcie przypominać otumaniający trans, z jakiego niełatwo się wyrwać, nawet po zakończeniu czytania.

"Nadzieja od zwierząt" to przepiękna, otumaniająca powieść, gdzie realizm magiczny doskonale łączy się ze zwykłą ludzką egzystencją, opartą na doświadczaniu i przemijaniu. Nadnaturalne moce i cudowne umiejętności, jakie nie są pozbawione bólu i cierpienia, niepokojące przepowiednie i przeczucia, dawne wierzenia, w których przecież znajduje się ziarenko prawdy, a wszystko to dopieszczone mistrzowsko nakreślonymi, wielowymiarowymi, a przede wszystkim wyjątkowymi w każdym calu postaciami, których nie sposób nie pokochać! Zanurzcie się w tej niespiesznej, klimatycznej, urzekającej historii, przesiąkniętej magią, tajemnicami i mrokiem, czającym się niemal za każdym rogiem i przeżyjcie niezapomnianą, sensualną podróż, niosącą nostalgię, ukojenie, lecz również ogromną zadumę. Polecam całym sercem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...