"Kocia Szajka i napad na moście" Agata Romaniuk


 "Kocia Szajka i napad na moście"
Agata Romaniuk
AGORA DLA DZIECI



W Cieszynie nastała zima. Listonosz Maurycy Moiczek stoi na moście na Olzie i podziwia krę. Nagle czuje uderzenie. Ktoś przewraca jego rower i wyrywa mu torbę z listami. Aspirantka Walerka Koczy wie, że sprawa jest delikatna. Napad zdarzył się na granicy polsko-czeskiej. Do pomocy w śledztwie zostaje wezwana Kocia Szajka oraz czeski kocur Maly Jižik. Pytania się mnożą. Dlaczego z torby zginął tylko jeden list? Komu na nim zależało? I czy uda się go odzyskać przed nadchodzącą Wigilią?




Kocia Szajka jak zwykle nie zawodzi, funduje młodym czytelnikom nietuzinkową, absorbującą zagwozdkę kryminalną, mnóstwo zabawy, doskonały dowcip, rewelacyjne ilustracje, a wszystko to dopełnione rozbrajającą gwarą. Tym razem kociaki przebywają w trybie świątecznym, a jednak, nieszablonowa zagadka potrzebuje prędkiego rozwiązania, na szczęście znajdzie się jeszcze jeden wyjątkowy pomocnik, który z przyjemnością wesprze Walerkę Koczy.







Poprzednie części już zdążyły przyzwyczaić, że opowieść zaczyna się z przytupem, dlatego nie ma mowy nawet o chwili nudy. Akcja jest niesłychanie wartka, naszpikowana zagadkami i intrygami, a przede wszystkim dopieszczona charakternymi, nietuzinkowymi bohaterami, którzy już zdążyli podbić wiele czytelniczych serc. Trzeci tom został dopełniony przez nieszablonowy wątek miłosny, co może być dla wielu dodatkowym, ale jakże pozytywnym,  zaskoczeniem.




Szata graficzna, podobnie jak w poprzednich częściach, zachwyca i rozbraja. Te nieprzeciętne, unikatowe obrazki nie tylko przyciągają uwagę, ale i mistrzowsko odzwierciedlają przebojową treść. Krótko mówiąc, fabuła i ilustracje cudownie się dopełniają, tworząc razem niezwykłą całość, jaką pochłania się z uśmiechem na twarzy.




"Kocia Szajka i napad na moście" to niebywale przyjemny i zabawny kryminał, który podbije mnóstwo czytelniczych serc, zarówno tych młodszych, jak i starszych. Wartka, zaskakująca akcja, nieobliczalni, charakterni, zwariowani bohaterowie, oryginalne, ciekawe ilustracje, a wszystko to dopieszczone cieszyńską gwarą i błyskotliwym piórem. Bezsprzecznie, idealna pozycja na długie, wspólne, jesienne wieczory! Polecamy całym sercem!




1 komentarz:

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...