Ernest HemingwayMarginesy
Rybak Santiago po wielu dniach bezowocnych połowów
postanawia samotnie wypłynąć na dalekie wody, aby udowodnić wszystkim, że
jeszcze nie jest bezużytecznym starcem. Jego przynętę połyka imponujący marlin.
Santiago rozpoczyna dramatyczną walkę nie tylko z ogromną rybą i siłami natury,
lecz także ze sobą i swoim słabnącym ciałem.
Są takie historie, które na różnym etapie życia smakują
zupełnie inaczej, zwłaszcza, jeśli podejmują temat fundamentalnych,
ponadczasowych wartości. Bezsprzecznie, opowiadanie Ernesta Hemingwaya do
takich oczywiście należy, mam jednak wrażenie, że umieszczenie jej w kanonie
lektur obowiązkowych w gimnazjum jest sporym błędem, gdyż dopiero dojrzalszy
czytelnik będzie w stanie dostrzec pełnię i symbolikę tej przejmującej
opowieści, która zajmuje w sercu szczególne miejsce. Osobiście, wracam do niej
co kilka lat, a rozmaite życiowe zakręty uczyniły z niej historię kojącą duszę,
tym bardziej cieszy mnie tak przepiękne wydanie, jakie będzie teraz wyjątkową
ozdobą mojej skromnej biblioteczki.
"Stary człowiek i morze" to niespieszna, wbrew
pozorom wymagająca lektura, która prezentuje walkę jako wartość samą w sobie.
Historia napełnia serce nadzieją, motywuje, silnie potrząsa czytelnikiem, rzec
można nawet zawstydza, bo przecież niejeden z nas poddał się wielokrotnie po
napotkaniu pierwszej lepszej przeszkody. Patrząc na starego rybaka, który
wykazał się niesamowitą determinacją, niezłomnością, mimo bólu, głodu,
dostrzegamy, jak wiele błędów popełniliśmy, nie wierząc w siebie samego.
Ernest Hemingway nakreślił wyjątkową, niespieszną,
ponadczasową i wartościową opowieść o przemijaniu, samotności, niesamowitej
determinacji oraz nadziei, która potrafi zdziałać cuda, zaskakujące
największych sceptyków. To także poruszająca historia, ucząca cierpliwości,
pokory, szacunku do przyrody, drugiego człowieka oraz wiary we własne
możliwości. To wreszcie smutna refleksja o tym, jak niewielki jest człowiek w
obliczu potężnej natury, którą za wszelką cenę próbuje zdominować. Cenne,
dotykające duszy opowiadanie, które powinien poznać absolutnie każdy!
Była to moja lektura w liceum. Bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuń