"Potwory pod moją skórą"Maddie PawłowskaSZÓSTY ZMYSŁ
Współlokatorzy – pogrążona w rozpaczy studentka oraz
tajemniczy model. Wstrząsające Warszawą zbrodnie i emocje utrudniające trzeźwy
osąd...
Po śmierci siostry Lana pogrąża się w żałobie oraz nałogu. W
końcu sytuacja finansowa zmusza ją do przyjęcia pod swój dach współlokatora.
Robert okazuje się wszystkim tym, czego Lana się obawiała. Jest przystojny i
charyzmatyczny, do tego ma w sobie mrok, który ją pociąga. Z każdym dniem ich
przyjaźń się pogłębia, a jego tajemnice zaczynają wychodzić na jaw. Czy ginący
ludzie mają coś wspólnego z kontrowersyjną reklamą Roberta, która rozeszła się
echem po całej Polsce?
Morderca zostaje okrzyknięty Warszawskim Diabłem. Lana
dostaje obsesji na punkcie jego zbrodni, przekonana, że w jakiś sposób ma z
nimi związek. Zagubiona we własnych uczuciach, próbująca wyrwać się ze szponów
nałogu, nie wie już, co jest prawdą, a co urojeniami.
W głowie Lany rodzi się najważniejsze pytanie: czy wpuściła mordercę do własnego domu?
"Potwory pod moją skórą" to zdecydowanie odurzająca opowieść, którą z jednej strony chciałoby się delektować jak najdłużej, z drugiej jednak, ciekawość, jak dalej potoczą się burzliwe losy głównych bohaterów, nie pozwala nawet na najkrótszą przerwę w lekturze. I choć zamroczony skrajnymi emocjami czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, że tęsknota za Laną i Robertem przybierze formę okrutnej tortury, w zawrotnym tempie pochłania kolejne słowa, by czym prędzej dotrzeć do intrygujących, finałowych stron, które co ciekawe, wcale nie przynoszą oczekiwanego ukojenia.
Pisarka włada zajmującym, plastycznym piórem, dzięki czemu poznawana historia angażuje czytelnika nadzwyczaj silnie. Czuje się on niemal jak naoczny świadek, kibicuje postaciom całym sercem, choć zdaje sobie sprawę, że wie o nich niewiele i każda decyzja może przynieść tragiczne konsekwencje, zwłaszcza, że życie w niczym nie przypomina kolorowej bajki. W tej opowieści niczego, a co ciekawsze, nikogo, nie można być pewnym, dzięki czemu pochłania się ją z wypiekami na twarzy, przewracając kartki w absolutnym transie. Kolejne sekrety, niedomówienia i luki w pamięci prześcigają się z następnymi morderstwami, co skutecznie przyprawia o zawroty głowy. Tak, to zdecydowanie lektura, o której niełatwo będzie zapomnieć!
Książka "Potwory pod moją skórą" jest nieszablonową, dopracowaną, porażającą opowieścią, którą pochłania się z drżącymi dłońmi i wypiekami na twarzy. Mistrzowsko stopniowane, obezwładniające napięcie, wartka, nieobliczalna, niemożliwa do przewidzenia akcja, miażdżąca sieć okrutnych kłamstw, genialne, wyjątkowo złożone portrety psychologiczne, a wszystko to nakreślone nadzwyczaj błyskotliwym piórem! Jeśli kochacie opowieści nieobliczalne, emocjonujące, dopełnione mrocznymi sekretami, niedomówieniami i pokiereszowanymi duszami, które skrywają swoje prawdziwe oblicze pod maskami, ta pozycja z pewnością was zahipnotyzuje! Polecam całym sercem!
Narobiłaś mi ogromnej ochoty na przeczytanie tej książki.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu rzadko sięgam po tego typu literaturę, ale muszę przyznać, że narobiłaś mi ochoty na tą książkę i być może za jakiś czas sięgnę.
OdpowiedzUsuń