"Wojowniczka" Natasha Lucas




"Wojowniczka"
Natasha Lucas
Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza RW2010
Liczba stron: 222
Ocena: 5/6




"Najpóźniej do końca tygodnia zostanie dziwką. Pełnoetatową. A najgorsze było to, że nie miała nic do powiedzenia w tym temacie i żadnych już środków na obronę. Najwyraźniej los bywał okrutny i lubował się w kopaniu leżącego. Stan, w którym tkwiła niemal od tygodnia, od kiedy utraciła najbliższą jej osobę. Jedyną, której kiedykolwiek na niej zależało, i która o nią dbała."

Serena urodziła się i wychowała w zakładzie karnym, który okazuje się być zwykłym burdelem. Dotychczas była pod ochroną, lecz w momencie, gdy zginęła jej matka, nic  nie powstrzyma właściciela, by traktować ją jak pozostałe kobiety. Dziewczyna jest dziewicą, więc naczelnik więzienia planuje na niej sporo zarobić. Sytuacja wydaje się bez wyjścia i wtedy niespodziewanie pojawia się jej wybawca, Jace.

Przystojny, męski, silny, a przede wszystkim kulturalny. Już od pierwszych chwil między nimi niebezpiecznie iskrzy.

Gdzie jest haczyk zapytacie?

Mężczyzna należy zupełnie do innego gatunku.

Czy jednak mimo tej wielkiej różnicy ich związek ma szanse być szczęśliwy?

Świat wykreowany przez autorkę jest naprawdę niesamowity. Wszystko dzieje się na Nowej Ziemi, planecie skolonizowanej przez ludność, wkrótce po tym, jak wyniszczyli swoją własną. Istnieją tutaj trzy strefy. Pierwszą zamieszkują ludzie wraz z nową technologią, druga należy do Rasy, dzikich charakteryzujących się niespotykaną siłą i wyostrzonymi zmysłami, trzecia to miejsce, gdzie żyją przestępcy. Samowolne przekraczanie granic jest surowo zabronione. Serena jednak za wszelką cenę pragnie uciec z więzienia, a tajemniczy nieznajomy z przyjemnością jej w tym pomaga, ratuje ją. Jak się okazuje, ma on w związku z nią pewne plany.

Powieść Natashy Lucas zalicza się do gatunku  paranormal romance, tak więc krótko mówiąc, mamy tu do czynienia z miłością dosłownie "nie z tego świata". Już od pierwszych stron historia całkowicie porywa i przenosi do zupełnie innej rzeczywistości.

Środowisko ukazane przez autorkę jest niezwykle bogate i barwne. Moim zdaniem to świat idealny, gdzie ukochany wyczuwa, gdy jego wybranka jest w niebezpieczeństwie, a także ma ona całkowitą pewność, ze nigdy nie zostanie zraniona, porzucona czy zdradzona.
Wszyscy wiemy przecież, jak wiele związków niszczy niepewność czy zazdrość, nie umiemy nad tym zapanować. Tu takie sytuacje nie mają miejsca. Nie oszukujmy się, taki facet to marzenie niemal każdej kobiety.

Cała relacja ukazana jest zarówno z perspektywy Sereny jak i jej partnera, tak więc dokładnie możemy poznać ich związek i go ocenić, a nie da się ukryć, wygląda na perfekcyjny pod każdym względem.

"To coś znacznie więcej. To przeznaczenie. Wiedza, że tylko ta jedna, właściwa osoba dopełni cię i będzie twoim towarzyszem, przyjacielem, kochankiem. Całym światem. Będziesz dzielił z nią smutek, a każda radość będzie podwójna. Umrzesz, by ją ochronić. Do końca życia będzie tą jedyną."

Ukazane sceny erotyczne nie należą do delikatnych, ale mimo wszystko są opisane ze smakiem. Bardzo pobudzają wyobraźnię, a o to przecież najbardziej chodzi. Już sama okładka kusi i rozpala zmysły. Z pewnością nie jest to banalna, cukierkowa opowieść.

Wszystko utrzymane jest w mrocznym, tajemniczym klimacie, dlatego nie sposób się oderwać od lektury. Pojawia się również intryga, co jest dodatkowym plusem i czyni powieść jeszcze bardziej trzymającą napięciu.

Opisy są niezwykle plastyczne, bardzo działają na fantazję. Nie ma tu żadnych zbyt długich charakterystyk terenu czy osób, tak więc książkę czyta się błyskawicznie, wręcz pochłania się ją. Całość dopieszczają niezwykle zabawne dialogi, które wywołują wielokrotne napady śmiechu.

Największa magia, jaka istnieje, to uczucie, które łączy kobietę z przeznaczonym jej mężczyzną. W tym wypadku pojawia się ono między człowiekiem a przedstawicielem innej rasy, tak więc jest jeszcze bardziej fantastyczne, wręcz niepojęte. Jest potężniejsze, niż mogłoby się zdawać, przerwać je może tylko śmierć. 
Jedno nie może istnieć bez drugiego, to naprawdę przepiękne ale zarazem niebezpieczne.

"Jako para jesteście połączeni. Gdy twoje serce przestanie bić, to samo stanie się z jego." 
Główną bohaterkę pokochałam już od pierwszych stron. Trudno mi opisać, jak bardzo się ucieszyłam, że nie okazała się słodką, naiwną idiotką. Jest kobietą silną, inteligentną, niezależną. Nie wymyśla niestworzonych historii czy problemów, do wszystkiego podchodzi racjonalnie. Nawet na początku, mimo, że nie potrafiła się oprzeć swemu wybawcy, nie do końca wierzyła, w jego obietnicę, że będą na zawsze razem.
Nie tylko na Arenie udowodniła, że jest prawdziwą wojowniczą. Te wszystkie okrucieństwa, które musiała znosić w młodym życiu, ukształtowały z niej silną i samodzielną osobę.

Powieść pochłonęłam z zapartym tchem, wzbudziła wiele silnych emocji. Czytanie jej było prawdziwą przyjemnością i relaksem. Spędziłam z nią dwa fantastyczne wieczory, podczas których odbyłam niesamowitą podróż do wymarzonego świata. Jedynym minusem jest to, że czyta się ją aż za szybko. Nie wiem nawet kiedy, nagle znalazłam się na ostatniej stronie i odczułam wielkie rozczarowanie, spowodowane rozstaniem z bohaterami.
"Wojowniczka" to piękna, gorąca, pełna namiętności i magii historia, która skradnie serce niejednej kobiecie.

Gorąco polecam!





Bardzo dziękuję autorce, za możliwość przeczytania tej niesamowitej powieści.



Książkę zgłaszam do wyzwania #czytambopolskie





6 komentarzy:

  1. Od czasu do czasu czytam romanse paranormalne. Może więc się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiła mnie Twoja recenzja i z chęcią przeczytam tę książkę, ponieważ lubię od czas do czasu przeczytać dobry paranormal romance :)
    Obserwuję, żeby być na bieżąco i zapraszam do siebie :)
    http://michalinowebuki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, ciesze się, że recenzja zaciekawiła :-) Naprawdę warto po nią sięgnąć!
      Ja już obserwuję od jakiegoś czasu :-)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa okładka. Jeżeli chodzi o fabułę to totalnie nie moja bajka.

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, okładka przykuwa uwagę :-)
      Z przyjemnością Cię odwiedzę, pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Czytałam tę książkę i okazała się rewelacyjna. Fani tego gatunku na pewno będę usatysfakcjonowani. :D

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...