"Kropla życia" Oliwia Tybulewicz




"Kropla życia"
Oliwia Tybulewicz
Wydawnictwo: E-BOOKOWO
Liczba stron: 294
Ocena: 5/6




"Czy wy też w dzieciństwie wypatrywaliście przejść do innych światów? Podziemnych miast, chatek ukrytych w pniach, lustrzanych sal balowych? A może nawet czasem mieliście przeczucie, że znajdujecie się o krok od odkrycia? Jeżeli tak, to może wcale się nie myliliście."

Wioletta jest kelnerką w klubie o uroczej nazwa "Luna". Nie jest to jednak zwykły bar, jego klientami są głównie nadprzyrodzone stworzenia: wampiry, wilkołaki, elfy, czarodzieje i wiele innych. Dziewczyna jest na tyle charyzmatyczna i obrotna, że bez większego problemu radzi sobie nawet z najbardziej niegrzecznymi osobnikami. Pewnego dnia dowiaduje się, iż wampirzej hrabinie skradziono niezwykle cenną fiolkę z magicznym, wyjątkowy, eliksirem. Jeśli był on zażyty podczas pełni, pozwalał wampirowi na jeden dzień stać się człowiekiem, smakować normalnego jedzenia i wychodzić na słońce. Niespodziewanie, w dziwnych okolicznościach Wiola staje się jego posiadaczką. Zamiast oddać go hrabinie, postanawia sprawdzić jego działanie na sobie. Okazuje się, iż magiczny specyfik działa nie tylko na krwiopijców. Następnego dnia dziewczyna budzi się z amnezją i okropnym bólem głowy. Niestety zniknęła również fiolka. Nie ma pojęcia, co działo się poprzedniego wieczoru, gdzie była i w jakich okolicznościach mogła ją zgubić. Po dłuższych poszukiwaniach trop zaczyna prowadzić do tajemniczego chłopaka, z którym ktoś ją widział tamtej felernej nocy.

Kim jest Artur i co stało się z fiolką eliksiru?

 Jakie będą skutki zażycia substancji dla wampirów przez człowieka?

Komu Wioletta może zaufać, a kto jest szpiegiem?

Czy dziewczynie uda się odzyskać zgubę i uniknąć kary?

"Ech, zadawanie się z istotami nadprzyrodzonymi zawsze prowadzi do problemów. Pomyśleć, że na początku byłam nimi zafascynowana. Jakim cudem - dumałam - przez tyle lat ich nie zauważałam? Jak to możliwe, że pod moim nosem działo się tyle nieprawdopodobnych rzeczy? Miałam wrażenie, jakby ktoś zdjął mi z oczu przesłonę i nagle pojawił się przed nimi nowy, wzbogacony o dodatkowe wymiary świat. Świat, do którego wstęp mają tylko nieliczni ludzie." 

Od jakiegoś czasu coraz chętniej biorę udział w akcjach Book Tour, organizowanych przez innych recenzentów. Tym razem dzięki Biblioteczce Ciekawych Książek miałam okazję poznać książkę Oliwii Tybulewicz.
Już sam fakt, iż fabuła dotyczy stworzeń nie z tego świata, zachęcił mnie do wzięcia udziału w owej akcji.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale jestem w pełni usatysfakcjonowana. Pióro pisarki jest nadzwyczaj lekkie i przyjemne, kroczenie po kolejnych stronach jej książki jest prawdziwą frajdą. Nie znajdziemy tu niepotrzebnych, obszernych, nużących opisów, jednak język jest na tyle plastyczny, że bez problemu nasze zmysły wraz z wyobraźnią zostają rozbudzone, a my czujemy się jakbyśmy całą akcję śledzili na własne oczy.

Trzeba przyznać, iż autorka wykazała się naprawdę niezwykłą fantazją. Co prawda akcja dzieje się w normalnym świecie, ale bez skrupułów ingerują w niego istoty nadprzyrodzone. Bez obaw, nie znajdziecie tu stale powielanych schematów. Stworzenia magiczne nie są traktowane jako ideały, z resztą nie zasługują nawet na to miano. Wykreowane przez Oliwię elfy, magowie, wiedźmy czy wilkołaki to najczęściej stworzenia niesforne, bez wstydu i kultury, nie grzeszą inteligencją.  Nawet nie potrafią odpowiednio zachować się w klubie, kradną wszystko, co nie jest przywiązane, nie są zbytnio przyjazne wobec ludzi, uwielbiają robić głupie żarty, a na dodatek stale stają się przyczyną kłopotów i remontów w Lunie.

Na uwagę zasługuje także główna bohaterka, która zaskarbiła sobie moją sympatię już od pierwszych stron. To fascynująca osoba, charakteryzująca się ciętym językiem, świetną ripostą, szczerością aż do bólu i przede wszystkim zaradnością. Mam wrażenie, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych, poradzi sobie ze wszystkim. Nie jest jakimś super bohaterem, po prostu wyróżnia się kreatywnością i nadzwyczajnym sprytem. Co najważniejsze, jest autentyczna, niemal każdy chciałby mieć taką koleżankę blisko siebie. Przeciwieństwem tej twardo stąpającej po ziemi kobiety jest jej własna matka, która na siłę chce zeswatać swoją pociechę. Będzie to przyczyną wielu wręcz komicznych sytuacji, w czasie których niekontrolowane wybuchy śmiechu  murowane!

Właśnie genialny humor i sarkazm to wizytówka tej powieści. Prawie każda strona nasycona jest zabawnymi powiedzonkami, ciętymi ripostami, jakie niemal doprowadzą do łez ze śmiechu. Dawno się tak dobrze nie bawiłam przy żadnej książce. Należy również wspomnieć o niezwykłym psie Cerberku, przekupnej czarownicy, jak i o rozmawiających księgach, a to tylko kilka z niesamowitych pomysłów autorki. To kwestie zarówno komiczne, jak i fascynujące, które na długo pozostaną w pamięci.

Pojawia się tu również wątek miłosny, ale jest dość subtelnie wpleciony, nie dominuje. Akcja jest wartka, wciągająca, z zaciekawieniem śledzimy poczynania bohaterki i razem z nią staramy się rozwiązać zagadkę. Jej chwilowa amnezja dodatkowo potęguje napięcie, dzięki czemu nie sposób oderwać się od lektury.

Podsumowując, "Kropla życia" to porywająca, niezwykle interesująca historia, która choć na moment przeniesie was do fascynującego świata, pełnego nadprzyrodzonych istot. Czyta się ją lekko i niesłychanie przyjemnie, kartki wręcz same przelatują przez ręce, a uśmiech nie znika z twarzy. Zaskakująca, wartka akcja, nasycona świetnym poczuciem humoru i solidną dawką sarkazmu wspaniale dopełnia magiczny, paranormalny wymiar.  Jej lektura to przed wszystkim wyśmienity relaks, przygoda, która  daje zapomnienie i ukojenie. To pozycja idealna na smutne, zimowe wieczory. Gwarantuję, iż książka was porwie i zachwyci na tyle, że nie będziecie chcieli jej kończyć i powracać do codziennej,  szarej rzeczywistości.
Gorąco polecam!



 Za możliwość przeczytania książki, bardzo dziękuję Biblioteczce Ciekawych Książek!



Książka bierze udział w wyzwaniach:

22 komentarze:

  1. Zainteresowałaś mnie tą książką. Chętnie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam książki, w sumie nawet o niej nie słyszałam. Czasem mam wrażenie, że mam tak mało czasu, by poznać wszystkie książki te nowsze i starsze. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że jesteś tak zafascynowana książką <3 <3
    Dziękuję ci za udział <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że książka przenosi do innego świata. Ja jakiś leniwy wieczór, czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro książką może mnie porwać, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki tobie dodałem tę książeczkę na półeczkę w czytniku. I na pewno ją przeczytam gdy nadejdzie jej pora ;)

    Pozdrawiam
    http://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie powiem, zaciekawiłaś mnie tą książką i sama chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również dzięki akcji Darii poznałam tą książkę :-) Bardzo mi się podobała i ciekawe, czy doczekamy się dalszych losów bohaterki 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna nazwa tego klubu haha. :) muszę zapoznać się z tą książką.

    Pozdrawiam,
    Luna Fisher

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o książce, może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi bardzo ciekawie, zapisuję sobie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że nie słyszałam o niej wcześniej, a wydaje się być intrygująca. Lubię taki klimat i zainteresuje się nią bardziej;)

    Pozdrawiam,
    https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainteresowałaś mnie tą książką. Sama lubię pisać o stworach i potworach ;) Chętnie przyjrzę się z bliska papierowym kartkom.

    OdpowiedzUsuń
  14. z jednej strony chciałabym ją przeczytać z drugiej nawet nie wiem kiedy, mam taaaaką listę :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nie bardzo do mnie przemawia, ale nie odmawiam jej ostatecznie. :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Pełna kulturka

    OdpowiedzUsuń
  16. To od Ciebie ją dostałam! Przeczytałam i sama będę pisać dziś recenzję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurczę, pierwsze słyszę, ale brzmi bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Genialny humor i sarkazm to zdecydowanie cos dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niby wszystko fajne, ale jakoś tak nie

    OdpowiedzUsuń

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś

"Opowiem ci, mamo, co robią psotne stwory" Ewa Podleś NASZA KSIĘGARNIA "Opowiem ci, mamo" to pięknie zilustrowana se...