Dziś zapraszam na wywiad przeprowadzony z niesłychanie
sympatyczną Małgorzatą Falkowską, autorką powieści: „Mąż potrzebny na już” (2016),
„Gorzej być (nie) może” (2016), „Po co komu biała kredka?” (2017),
„Poszukiwani, poszukiwany” (2017), „To nie jest twoje dziecko” (2018), „Paleta
marzeń” (2018), „Ilias” (2019).
Przypominam również moją recenzję ostatniej książki pisarki:
Milej lektury!
1.Jak to się
stało, że zostałaś pisarką? Skąd wziął się pomysł napisania pierwszej książki?
Nie nazywam siebie pisarką, a autorką, bo nie stać mnie żeby
żyć z pisania, a chyba tym charakteryzuje się dla mnie pisarz. Jak to się
stało? Od zawsze coś pisałam, a że odważyłam się otworzyć plik i wytrwać w postanowieniu, że dam radę
stworzyć książkę biorę na plus. Pomysły otaczają nas na każdym kroku. Mój na
historię Berki wziął się chyba z tego, że sama byłam dopiero, co po ślubie więc
czemu nie stworzyć historii, gdzie szukam męża. Znaczy nie ja, lecz bohaterka,
choć wiele osób sądziło, że opisuję własne doświadczenia (śmiech).
2.Do której
z powieści masz największy sentyment?
Chyba nie mam jednej jedynej, bo każda z nich jest dla mnie
w jakiś sposób ważna. W każdej jest cząstka mnie, mojego serca, uczuć. To jak
proszenie matki, by wybrała ulubione dziecko.:-)
3.Jakie
emocje towarzyszą tworzeniu nowych historii i postaci? Czy coraz większe
doświadczenie pisarskie nie sprawia, iż tracą one na intensywności?
Mam wrażenie, że im więcej piszę tym mi łatwiej wejść w
świat bohaterów. Nie proszę, by mnie do siebie wpuścili, lecz się wpycham. :-) A emocje? Ja zawsze jestem podekscytowana i planuję,
że tym razem wyjdzie na moje, bo niestety, ale bohaterowie potrafią płatać
figle i często wybierają swoją drogę.
4."Ilias"
jest zupełnie inną książką od pozostałych. Skąd pomysł na napisanie gorącego
romansu, na dodatek osadzonego na urokliwej, greckiej wyspie?
To właśnie pobyt na Kos mnie zachęcił. Już pierwszego dnia
wiedziałam, że napiszę książkę z akcją w hotelu, gdzie wypoczywałam i
dotrzymałam danego sobie słowa. A czemu romans? No przecież sama sceneria do
tego prowadzi, nic tylko się zakochać.
5.Czy możemy
spodziewać się następnych pozycji z tego gatunku? Czy to był tylko jednorazowy
eksperyment?
Przyznam szczerze, że mi samej bardzo się spodobała przygoda
z Iliasemi w mojej głowie jest jeszcze kilka pomysłów na nieco pikantniejsze
książki. Jestem otwarta, tylko czy czytelnicy i wydawca będą. :-)
6.Ilias to
niepokorny chłopiec, którego uzdrowić może jedynie prawdziwa miłość. Czy
tworząc tę postać inspirowałaś się kimś konkretnym?
Nie. Nikt nie był dla mnie inspiracją, ale przyznam
szczerze, że jak teraz dłużej myślę nad tym to mam w swoim otoczeniu kandydatów
na tą postać. Szkoda, że wcześniej ich nie dostrzegałam (pewnie dziś, by mnie
za to zabili:-)).
7.Którego ze swoich bohaterów chciałabyś ożywić i mieć
zawsze blisko siebie?
Zosię i proszę niech nikt nie prosi o wytłumaczenie, bo sama
nie wiem czemu ona przychodzi mi pierwsza na myśl.
8.Dokończ
zdanie: Chętnie czytam…
Książki polskich autorów.
9.Czy oprócz
pisania posiadasz jeszcze jakieś pasje?
A czytanie się liczy? I zaburzenia psychiczne, choć to
podłączyłabym pod pracę. I Netflix.
10.Czy masz
już może plan na następną powieść?
Na następnych 15 co najmniej :-)
tylko czasu brak, ale staram się, jak mogę.
11.Jakie jest
Twoje największe marzenie?
Domek z ogródkiem.
12.Skąd wzięła
się fascynacja flamingami?
Jezu, to trudne pytanie. Nie wiem skąd, ale pamiętam moment,
gdy podczas podróży poślubnej poprosiłam męża, żeby pojechać do tamtejszego
ZOO, bo w ulotce były flamingi. Pojechaliśmy i
całą drogę cieszyłam się na zdjęcie z nimi, a one spały. Czego ja nie
robiłam, żeby je obudzić i nic. No to stwierdziłam OK, trudno, że śpiącymi też
mogę mieć zdjęcie. Poprosiłam przechadzającego się pana o zdjęcie, tłumacząc,
że mam być na nim ja, Wojtek i flamingi. No cóż, moja wina, bo nie spojrzałam,
gdy pan oznajmił, że zrobił 5 zdjęć i dopiero w hotelu okazało się, że pan
wykonał 2/3 zadania. Flamingów za cholerę nie widać. :P
13.Jakiej rady
udzieliłabyś dla osób marzących o napisaniu i wydaniu własnej książki?
By otworzyły Worda i próbowały, bo bez tego nigdy nie
spełnią marzenia. :-) Chcieć to móc.
Bardzo miło się czytało wywiad. Książkę na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Z podobnymi wywiadami jest ten problem, że człowiek od razu chce sięgnąć po książkę autora/autorki, chociaż nie miał jej w planach :P
OdpowiedzUsuń