"Woła mnie ciemność"
Agata Suchocka
INITIUM
Liczba stron: 384
Ocena: 5+/6
Armagnac Jardineux, potomek plantatorskiej rodziny z
Luizjany, udaje się w podróż do Europy, by zdobyć wykształcenie i posmakować
rozrywek Starego Kontynentu. Tymczasem wojna secesyjna pustoszy Południe,
pochłaniając rodzinny majątek i na zawsze oddzielając go od bliskich. Wkrótce
zarówno jego krewni, jak i rodzinna fortuna pozostają tylko wspomnieniem.
Pozostawiony sam sobie w Londynie, Armagnac topi smutki w
alkoholu. Jedyne, co potrafi i czym może zarobić na życie, to z wirtuozerią
grać na fortepianie. Właśnie dzięki tej umiejętności poznaje młodego skrzypka,
Lothara Mintze, oraz jego mecenasa − lorda Huntingtona. Wyniesieni z rynsztoka
wprost na salony, muzycy szybko zdobywają uznanie i zaczynają się pławić w uwielbieniu
śmietanki towarzyskiej, uzależniając się od luksusów i cielesnych przyjemności.
Armagnac jednak niezbyt długo cieszy się nowym, pełnym
przyjemności życiem – wkrótce odkrywa, że dawna tajemnica związała losy jego
babki, Blanche Avoy, z lordem Huntingtonem. Lektura pamiętnika Blanche zasiewa
w sercu pianisty ziarno niepokoju. Czy to możliwe, by jego babka wiele lat temu
opisywała tego samego mężczyznę, który teraz bawi się jego losem? Czy młodemu
muzykowi uda się uwolnić od Huntingtona, gdy pozna jego mroczne tajemnice?
Bohater nawet nie wyobraża sobie, jak wysoka jest cena
sławy…
"Woła mnie ciemność, choć w mojej duszy wstaje nowy dzień."
Artyści to ludzie o nadzwyczajnej wrażliwości, chłoną świat
całym sobą, nie dla nich jakiekolwiek ścisłe ramy czy zasady. Gdy do
romantycznej duszy dodamy spore dawki alkoholu, jaki stopniowo tłumi rozsądek i
rozbudza ciekawość, wszelkie hamulce zaczynają pękać, zwłaszcza, gdy do świata
mrocznych, nieznanych doznań zaprasza niesłychanie przystojny, kuszący muzyk. Nie
byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nęcona była kobieta, a jednak w tym
wypadku mówimy o młodym mężczyźnie. Świat nowych doznań otwiera się przed nim
otworem, z jednej strony zachwycające koncerty i uznanie publiczności, z
drugiej pasjonujące orgie, podglądane przez opiekuna. I choć gdzieś z tyłu
głowy pojawia się niepokojąca myśl o przekroczeniu granic i nadmiernej kontroli
ze strony mecenasa, to jednak pasja i miłość do skrzypka mają decydujący głos.
Tylko skąd wrażenie, że ktoś potrafi mącić w głowie i odczytuje myśli? I czemu
mecenas i jego towarzystwo do złudzenia przypominają znajomych babki Armagnaca,
opisanych w dawnym pamiętniku?
"Chciałem, by mówił jeszcze, by nie przestawał mówić, choć jednocześnie bałem się znów zatracić w jego głosie. Cała moja wcześniejsza niechęć zgasła, uprzedzenia zniknęły, pragnąłem tylko poddać mu się, spełniać jego wolę, sprawić, by był zadowolony ze mnie i z mojej gry. Chciałem mu służyć."
Już jakiś czas temu słyszałam wiele dobrego o tej książce, a
jednak nie było okazji, by poznać twórczość autorki. W związku z premierą drugiej
części postanowiłam nadrobić zaległości i była to naprawdę dobra decyzja. Ta powieść wciąga od pierwszych
stron, porywa do nowego, nieznanego, mrocznego, ale i ekscytującego świata i zaciska
na czytelniku swe macki na tyle silnie, że powrót do szarej rzeczywistości
staje się po prostu bolesny, tęsknota i niedosyt przenikają serce. "Woła
mnie ciemność" to znakomite połączenie fantastyki z emocjonującym erotykiem,
lecz całość dopieszczona jest napięciem z jak najlepszego thrillera, przez co
próba jak najdłuższego delektowania się każdym słowem nie ma szans się powieść.
Płynęłam z zapartym tchem po kolejnych kartkach, a ciekawość i fascynacja ani
na chwilę nie pozwalały zwolnić tempa czytania.
Z tyłu książki znalazłam ostrzeżenie, iż pozycja zawiera
treści nieodpowiednie dla młodych czytelników, a także takie, które mogą urazić
nawet pełnoletnie osoby. Nie będę kłamać, porządnie mnie to zaintrygowało, ale
muszę was uspokoić, bo autorka operuje tak przyjemnym, subtelnym językiem, iż
wszelkie nakreślone sceny, mimo swej dosadności, z pewnością nie należą do
obrzydliwych czy oburzających. Czytelnik chłonie wszelkie opisy, dostrzegając w
nich to, co najważniejsze, obezwładniające emocje, nadmierną wrażliwość i
uczucie, stopniowo zmieniające się w potężną miłość. Sceny erotyczne rozpalają
zmysły do czerwoności i nawet jeśli nie zgadzamy się z ich formą, nie sposób
odmówić im artyzmu, a nawet magii. Fakt, czytelnik ma świadomość po jak
kruchym lodzie kroczy nasz bohater, staje się świadkiem jego moralnego upadku,
lecz z drugiej strony wcale się nie dziwi, iż ten mroczny, niebezpieczny,
pozbawiony ideałów świat tak mocno go pochłonął. Są przecież siły, z jakimi zwykły
człowiek nie może się mierzyć.
"Nie pozwól sobie na myślenie, że cokolwiek, co sprawia ci przyjemność, jest grzeszne. Nikt nie ma prawa cię oceniać, dopóki postępujesz zgodnie ze swoim sumieniem. Jesteśmy dorosłymi, światłymi ludźmi, możemy robić wszystko to, na co tylko przyjdzie nam ochota."
Akcja powieści jest nieszablonowa, nieobliczalna, absolutnie
wciągająca i obezwładniająca. Nie sposób przewidzieć, czym zaskoczy nas autorka
na następnej stronie. Liczne zwroty akcji, tajemnicza, mroczna atmosfera i obecność mocy nie z tego świata
nadaje całości fascynującego klimatu, od którego można się nawet uzależnić.
Przepadłam bez pamięci a mocne zakończenie zaintrygowało tak silnie, że od razu
sięgam po kontynuację i wierzę, że będzie to równie emocjonująca, niebezpieczna
przygoda!
"Woła mnie ciemność" to elektryzująca, budząca
grozę, trzymająca w niemiłosiernym napięciu powieść o człowieku, który
stopniowo odrzucając wszelkie ideały i zasady moralne, daje się porwać jakże
fascynującemu, ale i niebezpiecznemu światu artystów i nadprzyrodzonej,
niemającej prawa istnieć mrocznej mocy. Czy talent i bogactwo są warte tyle co
dusza? Do czego może doprowadzić niespełniona miłość? Dajcie się porwać ciemności i przeżyjcie najbardziej
grzeszną, ale zarazem niesłychanie emocjonującą przygodę z fenomenalnie
nakreślonymi bohaterami, którzy skradną wasze serce! Polecam gorąco!
Słyszałam już o tej książce, ale nie jestem przekonana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola https://czytamytu.blogspot.com/
Ta okładka uwodzi mnie już od dawna, ale na razie zgrywam niedostępną. Tylko na razie, bo kiedyś z zaskoczenia się do niej dobiorę - za dużo pozytywnych recenzji czytałam, żeby mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w domu i tylko czekam, aż wrócę i się za nią zabiorę ^^
OdpowiedzUsuń