"Kiedy ciebie nie ma"
Lisa Jewell
EDIPRESSE KSIĄŻKI
Liczba stron: 304
Ocena: 5+/6
Miała piętnaście lat i była ukochaną córką swojej matki.
Miała przed sobą całe życie. I nagle, w mgnieniu oka, Ellie zniknęła. Po
dziesięciu latach Laurel wciąż nie straciła nadziei, że znajdzie Ellie. I wtedy
spotyka czarującego, charyzmatycznego nieznajomego, który robi na niej
piorunujące wrażenie. Jednak naprawdę zapiera jej dech, kiedy poznaje jego
dziewięcioletnią córkę. Bo jego córka jest obrazem Ellie. Wszystkie pytania bez
odpowiedzi, które nie dawały Laurel spokoju, teraz odżywają. Co naprawdę stało
się z Ellie? I kto nadal ma coś do ukrycia?
Dla matki nie ma na świecie niczego gorszego niż utrata
dziecka. Nawet jeśli nie było ono jedynakiem, dotychczasowe życie legnie w gruzach.
Niewyjaśnione zaginięcie staje się obsesją, chęć rozwikłania zagadki, często
zlekceważonej przez pozostałych, uniemożliwia normalne funkcjonowanie, oddala
od bliskich. Tak było właśnie w przypadku Laurel, której rodzina z dnia na
dzień rozpadała się. Jej dzieci nie tylko nagle utraciły siostrę, lecz również
i matkę, co nie mogło skończyć się dobrze. Dociera to do niej chyba dopiero po
dziesięciu latach, gdy wreszcie odnaleziono ciało zaginionej Ellie. Pogrzeb
staje się symbolicznym zamknięciem drzwi, kobieta wierzy, że pomału uda jej się
odciąć od przeszłości i ruszy naprzód jak jej mąż czy potomstwo. Być może wiele zależy od podejścia, bo jak na
zawołanie wkrótce spotyka atrakcyjnego mężczyznę, z którym zaczyna się
spotykać. Początkowo wydaje się być idealny, lecz gdy przedstawia Laurel jedną
ze swoich córek, łudząco przypominającą zmarłą Ellie, kobieta staje się
podejrzliwa. Szybko zrzuca to na dotychczasową obsesję i robi wszystko,
by zdobyć sympatię inteligentnej, lecz trochę wyobcowanej, ewidentnie
pozbawionej kobiecej opieki Poppy. Wkrótce jednak na jaw pomału zaczynają wychodzić
mroczne sekrety zaginionej matki dziewczynki.
Czy ma to jakiś związek z zaginięciem Ellie?
Dlaczego Poppy do złudzenia przypomina córkę Laurel?
I co ukrywa pozornie idealny Floyd?
"A teraz Ellie była martwa. Możliwość przestała istnieć. Laurel była sama. Jej rodzina się rozpadła. Nie zostało nic. Dosłownie nic. Aż do dnia, miesiąc po pogrzebie Ellie, kiedy Laurel spotkała Floyda."
Nieprzewidywalność to jedna z najważniejszych cech dobrego,
wciągającego thrillera. Nie ma niczego gorszego, niż odgadnięcie zagadki w
połowie książki, odbiera to całą frajdę i błyskawicznie obniża ocenę lektury.
Czasem razi w oczy również niedopracowanie pewnych kwestii, czytelnik ma
świadomość, że pomysł autora był dobry, ale niestety nie udało mu się go do
końca zrealizować. W przypadku "Kiedy ciebie nie ma" nie ma mowy o
braku nieprzewidywalności czy zmarnowanym potencjale. To misternie,
nieszablonowo skonstruowana historia, która zaskakuje, ale i potwierdza ogromny
talent autorki, gdyż utworzenie tak skomplikowanej sieci powiązań nie jest
czymś często spotykanym.
"Na tym świecie jedynie opowieści są prawdziwe. Wszystko inne jest snem."
Pióro pisarki jest lekkie, przyjemne i przystępne, dzięki
czemu czytelnik niemal płynie po kolejnych stronach. Jak na dobry thriller
przystało, napięcie jest wyczuwalne już od pierwszych stron. Wiemy doskonale,
że zaginięcie Ellie niesie za sobą jakąś mroczną tajemnicę, niełatwą do
rozszyfrowania. Oczywiście czytelnik podejrzewa od początku pewne osoby, ale
nic tu nie jest do końca białe czy czarne. Niektóre postacie błyskawicznie, od
pierwszego spotkania, wywierają złe
wrażenie, ale ocenienie ich do końca nie jest możliwe. Nie da się tak po prostu
odgadnąć, co ludzie skrywają pod szczelnymi maskami, sekrety zostaną ujawnione
tylko wtedy, jeśli sami zdecydują się opowiedzieć własną, często niewiarygodną
historię.
"Twój przyjaciel. Jego aura jest bardzo niedobra. Jest ciemna."
Lisa Jewell wykazała się niezwykłymi zdolnościami
manipulacyjnymi. Doskonale zwodzi czytelnika, bawi się nim, podrzuca mu pod nos
pewne rozwiązania, by po chwili z ironią oznajmić mu, jak bardzo się mylił w
swych naiwnych osądach. Ciągle krążymy wokół kilku podejrzanych przez nas osób,
ale sami nie jesteśmy w stanie znaleźć sposobu, w jaki mogliby popełnić ową
zbrodnię. Liczne spekulacje zaczynają pomału mieszać nam w głowie i gubimy się,
co jest prawdą, a co jedynie naszym domysłem. Zdajemy sobie sprawę, że
wszystkie zdarzenia mogą być ze sobą w jakiś tajemniczy sposób powiązane, a
fakt, że samodzielnie nie potrafimy tego rozszyfrować, wywołuje niesłychanie
przyjemny dreszczyk emocji, który nie pozwala przerwać lektury ani na chwilę.
"Nie jesteś tym, kim mówisz, że jesteś, myśli nagle. Jesteś oszustem."
Na uwagę zasługują także doskonale nakreślone portrety
psychologiczne, które są filarem powieści. Autorka postawiła na elastyczność,
począwszy od matki, która nie może pogodzić się ze stratą córki, przez
mężczyznę pełnego sprzeczności i tajemnic, równie troskliwego, co
niebezpiecznego, aż po zbyt dojrzałe, pozbawione miłości dziecko czy kobietę
doszczętnie pokiereszowaną przez niesprawiedliwy los. W tej opowieści każdy
przeżył coś, co go odmieniło na zawsze, bolesne doświadczenia kształtują ludzką
osobowość, nikt nie urodził się zły, jednak nie każdy ma tyle siły, by przezwyciężyć
wszelkie klęski czy przeciwności. I choć początkowo czytelnik jest skory do
pochopnych ocen, w trakcie odkrywania historii poszczególnych bohaterów,
dostrzega, że nic nie jest jednoznaczne, wszystko ma drugie dno.
"Człowiek, który nie jest w stanie kochać, ale rozpaczliwie potrzebuje być kochanym, jest naprawdę niebezpieczny."
"Kiedy ciebie nie ma" to wciągający, trzymający w
napięciu, silnie angażujący thriller, od którego naprawdę ciężko się oderwać.
Wyjątkowy, mroczny klimat, zawiła sieć misternie uknutych tajemnic,
skomplikowane portrety psychologiczne, a przede wszystkim możliwość zagłębienia
się w umyśle wielowymiarowych postaci, zafundują czytelnikom niesamowicie
emocjonującą przygodę i wiele niezapomnianych wrażeń. Ta hipnotyzująca pozycja
wciągnie was bez reszty, przygotujcie się na adrenalinę, szok, ciarki na plecach, ale i przyjemne
podekscytowanie, będące skutkiem stopniowego rozwiązywania niebanalnej zagadki.
Polecam gorąco!
Książka już czeka na moim czytniku i jestem jej niezmiernie ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńThrillerów nigdy zbyt wiele :D Zapisuję sobie na później, jak najdzie mnie nastrój :)
OdpowiedzUsuń