Strony

"Winny" Joanna Opiat-Bojarska



"Winny"
Joanna Opiat-Bojarska
SŁOWNE 


Szum wody. Ciepło otaczające zanurzone w wannie ciało. Blask migoczącego płomienia.

To jest właśnie reset. Tylko tak Marcin może się uspokoić. Wyciszyć nadwrażliwy na bodźce umysł. Utrzymać w ryzach tę część siebie, która nie mieści się w ogólnie przyjętych normach.

Kiedyś popełnił błąd. Myślał, że tak będzie lepiej. Dla wszystkich.

Ale bardzo się pomylił, życie to nie jest bajka z morałem. Nie wystarczy odpokutować. Choć spłacił swoje długi, piętno winy zostanie z nim na zawsze.

Zwłaszcza że jest ktoś, komu zależy na tym, by prawda nigdy nie wyszła na jaw. Nawet za cenę życia.


Są takie książki, jakie otwieramy na własną odpowiedzialność. Nieświadomie wkraczamy na mroczną ścieżkę, która początkowo jest na tyle niepozorna, iż nawet nie przypuszczamy, jak wielkie spustoszenie zrobi w naszej głowie. "Winny" zdecydowanie należy do takich obezwładniających lektur, siejących zamęt i uzależniających niczym najsilniejszy narkotyk. Joanna Opiat-Bojarska nakreśliła niebywale przekonującą, misternie uknutą, przeszywającą fabułę, w którą czytelnik stopniowo zatapia się do granic. Gdy rozpocznie się najmroczniejsza akcja, nie ma żadnych szans na przerwanie lektury, nim nie dotrze się do finału! I choć w pewnym momencie czytający już przewiduje odpowiedź na główne pytanie, to jednak mroczny klimat zdążył zacisnąć swe macki tak mocno, że zasiany otumaniający niepokój nie odpuszcza nawet na chwilę! Gotowi na hipnotyzującą podróż w samo epicentrum ciemności?

Jak już wspominałam wiele razy, podstawą dobrego thrillera jest obezwładniający klimat i umiejętne stopniowanie napięcia. Joanna Opiat-Bojarska udowodniła, iż jest pod tym względem prawdziwą mistrzynią. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak pierwszorzędnie, skrupulatnie utkaną mroczną atmosferą, przybierającą formę pułapki, w  jaką wpadnie dosłownie każdy czytelnik. Już sam wstęp zapewnia, iż będzie to mroczna historia, napełnia serce niepokojem, który zostaje na jakiś czas skutecznie uśpiony. Kroczymy po kolejnych stronach, poznając codzienność głównego bohatera i choć z tyłu głowy wciąż pojawia się wiele pytań, emocje zostają na jakiś czas uspokojone. Nie dajcie się jednak zwieść, chwilowa cisza koi tylko po to, by za chwilę uderzyć ze zdwojoną mocą, niepokój powraca silniejszy, a misternie uknuta intryga wciąga tak mocno, że otaczająca rzeczywistość w ogóle przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.

Autorka bezsprzecznie uwielbia zwodzić i manipulować czytelnika, funduje mu ekstremalną zabawę "w kotka i myszkę", od jakiej nie sposób się nie uzależnić. Fenomenalnym zabiegiem jest przeplatanie obecnych wydarzeń retrospekcjami z młodych lat głównego bohatera. Zabieg ten umożliwia pełne zaangażowanie oraz silniejsze utożsamienie się z Marcinem Rybackim, w skutek czego lektura przybiera formę wyjątkowo emocjonującego doświadczenia.

Nakreślone postacie zasługują na ogromne brawa. To bohaterowie wielowymiarowi, niezwykle przekonujący. Nie sposób odgadnąć ich intencji, obiektywna ocena jest możliwa dopiero wtedy, gdy zadecyduje pisarka. Niepokój i przeszywająca podejrzliwość z każdą kolejną stroną otumaniają jeszcze silniej, wprowadzając czytającego niemal na skraj załamania. Nie bez znaczenia jest poruszona wstrząsająca, bolesna tematyka. To właśnie ona jest źródłem tak wielu silnych, skrajnych emocji, których nie sposób wyciszyć jeszcze długo po zakończeniu lektury.

"Winny" to mistrzowsko nakreślony, obezwładniający thriller, jaki zachwyci wszystkich fanów mocnych doznań! To niesłychanie przemawiająca, nasycona głębokim niepokojem opowieść o mrocznych demonach przeszłości, niebywałym poświęceniu, brutalnym odebraniu niewinności i potężnej manipulacji, przed jaką nie sposób się uchronić. Misternie uknuta intryga, perfekcyjnie stworzony obezwładniający klimat, fenomenalnie dozowane napięcie, wielowymiarowe, nietuzinkowe postacie, a wszystko to dopełnione nadzwyczaj sugestywnym piórem utalentowanej pisarki! Ta książka porwie was bez reszty! Polecam gorąco!

 


1 komentarz:

  1. Tylko kwestią czasu jest, kiedy na pewno będę czytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń