"Siła kobiet"Barbara WysoczańskaFilia
Dwudziestolecie międzywojenne, odradzająca się Polska i trzy różne kobiety złączone ślepym losem z tym samym mężczyzną. Czy w czasach, które aż kipiały od emocji narodowościowych, kobiety miały prawo zawalczyć o siebie?
GENIALNA POWIEŚĆ O WIELKIEJ MIŁOŚCI, DETERMINACJI I ODWADZE.
Rozalia Lubowidzka, młoda wdowa, próbuje odbudować swoje życie po małżeństwie, które było dla niej piekłem. Otrzymuje list od kochanki swojego męża, z błaganiem o pomoc jej chorej córce. Tymczasem do Warszawy przyjeżdża Ada Lubowidzka, siostra dwóch szanowanych braci, która próbuje wyrwać się z marazmu życia na prowincji i zawalczyć o wyższe wykształcenie.
Wszystkie trzy kobiety łączy postać Ignacego Lubowidzkiego, posła na sejm II Rzeczpospolitej, pewnej nocy tragicznie zastrzelonego w zamachu. Czy bezinteresowna przyjaźń pozwoli odmienić okrutny los? Czy uda się zburzyć mur uprzedzeń i pokonać brutalny konserwatyzm, który panoszył się w przedwojennej Polsce?
CZY MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY WSZYSTKIE PRZESZKODY?
Poprzednia książka pisarki absolutnie zaczarowała moje serce, dlatego z wielkim zapałem sięgnęłam po najnowszą powieść Barbary Wysoczańskiej. Tym razem ponownie mamy do czynienia z wachlarzem skrajnych, odurzających emocji, które z każdą kolejną stroną zaciskają swoje macki na niemal zahipnotyzowanym czytelniku. Im dalej zabrniemy, tym bohaterki będą nam bliższe, a ich los na pewien czas staje się naszym własnym.
Pióro pisarki wyróżnia się poetyckim, nienagannym, nadzwyczaj ekspresyjnym stylem. Barbara Wysoczańska hipnotyzuje słowem, wszelkie opisy silnie działają na zmysły, rozbudzają wyobraźnię do granic. Widzimy oczami bohaterek, słyszymy ich uszami, w pewnym stopniu nawet odczuwamy ich lęki, bunt, determinację. Biorąc pod uwagę opisywany okres, nie było to zadanie łatwe, a jednak, pisarka zabiera czytającego w nadzwyczaj angażującą, sentymentalną podróż do czasów dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to kobiety w zasadzie nie miały żadnych praw i same musiały o siebie zawalczyć. Jeśli brakowało im determinacji, sytuacja często przybierała katastrofalny wydźwięk. Niestety, podobnie było, gdy odwaga i bunt przychodziły za późno...
Klimat, w jakim utrzymana jest ta nietuzinkowa historia, jest niewiarygodnie odurzający, zarazem fascynuje, jak i przeraża zamroczonego czytelnika, połykającego kolejne słowa z niedowierzaniem, ale i z wypiekami na twarzy. Na ogromne brawa zasługują również kreacje bohaterek. To kobiety, skrywające w sercach mroczne sekrety, dramatycznie doświadczone przez los, a dokładniej przez mężczyzn, traktujących ich instrumentalnie, bez należnego szacunku. Każda z nich wreszcie buntuje się wobec karygodnego traktowania, każda udowadnia, jak wielka siła w niej drzemie, zwłaszcza, jeśli jest ona już jedynym rozwiązaniem.
"Siła kobiet" jest piękną, wartościową, ponadczasową, wielowymiarową, poruszającą najczulszą strunę opowieścią, jaka nie tylko wywołuje całą paletę silnych emocji, ale też skłania do zadumy. Ta niezwykła historia jest jak kobieta, głęboka, sentymentalna, słodko-gorzka, lecz zarazem niebezpiecznie odurzająca i zapalczywa! Gwarantuję, że zawładnie ona zarówno waszym sercem, jak i duszą. Wybitna uczta literacka! Polecam gorąco!
Na pewno przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńNo po takiej recenzji, to trzeba przeczytać:)
OdpowiedzUsuń