"Opowieść niewiernej"Magdalena WitkiewiczW.A.B.
„Zazdrość to cień miłości. Im większa miłość, tym większy
cień”, przeczytałam gdzieś kiedyś.
Miłość mojego męża do mnie nie miała cienia. Wtedy nie
chciałam myśleć, że skoro nie ma cienia, miłości najprawdopodobniej również
brakuje…
Ewa i Maciej są małżeństwem. Nie z jakiejś wielkiej miłości, ale dlatego, że tak wyszło, tak wypadało, tak jest rozsądniej i łatwiej żyć. Dość szybko w ich związku pojawiają się problemy dnia codziennego, narasta frustracja i złość. Problem polega na tym, że na naprawieniu relacji zależy tylko Ewie. Czy warto walczyć o związek mimo wszystko?
Czy warto walczyć o związek, w którym nie jest się szczęśliwym i spełnionym? I czy mamy prawo oceniać ludzi oraz ich poczynania, jeśli nie znamy całej sytuacji? To tylko dwa z całej listy pytań, jakie nasuwają się w trakcie tej przejmującej, niesłychanie przemawiającej historii. Magdalena Witkiewicz nakreśliła wyjątkowo refleksyjną opowieść, jaka trafia w samo serce i otwiera oczy. Nie jest to absolutnie pochwała czy wytłumaczenie czynu jakim jest zdrada małżeńska, a próba uświadomienia, że nie można nikogo potępiać tylko dlatego, że w końcu odważył się zawalczyć o siebie i prawdziwe szczęście.
Uwielbiam pióro autorki i sposób w jaki prowadzi fabułę, czytelnik z każdą kolejną stroną zatraca się coraz mocniej w poznawanej, wyjątkowo angażującej historii, dlatego kartki same przelatują przez palce. Możliwość zagłębienia się w psychice głównej bohaterki sprawia, że dosłownie wchodzimy w jej skórę, widzimy jej oczami, zaznajemy tych samych, równie intensywnych emocji, dostrzegamy fakty, jakie pobocznym świadkom z pewnością by umknęły. Gdyby nie to zjawisko, z pewnością skreślilibyśmy Ewę już na samym starcie, nie próbując nawet zrozumieć jej motywów. W momencie, gdy całą sytuację poznajemy powoli, krok po kroku, przeżywamy każdą nieudaną, jednostronną próbę naprawy związku, wszystko nabiera zupełnie innego znaczenia, a z tyłu głowy tli się pytanie, jak wiele małżonków w świecie realnym boryka się z samotnością w związku.
Nakreślone postacie są niesłychanie autentyczne, przemawiające, dlatego ich historia dotyka duszy i wywołuje wiele wzruszeń. Nie sposób przejść obok nich obojętnie, czytający angażuje się wyjątkowo silnie, kibicuje Ewie, przeżywa jej rozterki niczym swoje własne i nawet jeśli początkowo pochopnie ją oceniał, w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że po prostu nie ma prawa oceniać jej ani jej decyzji.
"Opowieść niewiernej" jest poruszającą, niesłychanie
prawdziwą, skłaniającą do refleksji powieścią, którą pochłania się z zapartym
tchem. To głęboka, chwytające za serce historia o walce o małżeństwo oraz o samotności we dwoje, lecz także o emocjonującej
bitwie o poczucie bycia docenioną i zauważoną, po prostu o siebie. Ta
poruszająca duszę opowieść angażuje wyjątkowo silnie i otwiera oczy, nie tylko
na życie toczące się wokół, ale i na nas samych. Polecam całym sercem!
Chętnie przekonam się, jaką historię skrywają kartę tej książki.
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu. Wszystko zapomniałam. Czas sobie przypomnieć.
OdpowiedzUsuń