"Boginie"
Alex
Michaelides
W.A.B.
Wszyscy skrywamy tajemnice, nawet przed sobą.
Dla Mariany Andros – terapeutki grupowej walczącej z własnymi demonami przeszłości – Cambridge to miejsce, gdzie poznała swojego męża. Dla jej siostrzenicy Zoe to tragiczna scena morderstwa jej najlepszej przyjaciółki. W murach uniwersytetu, gdzie ożywają wspomnienia, Mariana poznaje tajne stowarzyszenie młodych dziewczyn – Boginie. Jego członkinie są wstrząśnięte zabójstwem jednej z koleżanek. Grupa jest pod wpływem enigmatycznego profesora Edwarda Foski. Mariana jest pewna, że pomimo iż Foska ma alibi, to on jest sprawcą zabójstwa.
Obsesja Mariany na punkcie udowodnienia winy Fosce wymyka się spod kontroli, grożąc zniszczeniem jej wiarygodności, a także najbliższych relacji. Kobieta jest zdeterminowana, by powstrzymać zabójcę, nawet jeśli będzie ją to kosztowało wszystko – łącznie z własnym życiem.
Mistrzowsko nakreślone tło psychologiczne, otumaniający,
naszpikowany mrocznymi sekretami klimat, finezyjnie dopieszczony grecką
mitologią, a wszystko to dopełnione bezbłędnie naszkicowanymi kreacjami
bohaterów, obok których nie sposób przejść obojętnie! Najnowsza powieść Alexa
Michaelidesa zafunduje wam odurzającą, pełną grozy i niepokoju podróż, po
której pozostaniecie w całkowitej rozsypce jeszcze długo po odłożeniu książki
na półkę!
Starożytni bogowie wyróżniali się wyniosłością, próżnością,
chęcią zemsty, rzadko bywali życzliwi czy litościwi. Znajomość mitologii
sprawia, że te cechy błyskawicznie przypisujemy grupie pięknych, dostojnych
studentek, należących do elitarnej grupy nieodgadnionego Edwarda Foski.
Wszystkie podejrzenia skupiają się na profesorze i tajemniczym stowarzyszeniu,
szczególnie, gdy kolejne morderstwa coraz bardziej przypominają kult składania
ofiar. Dodatkowo, usposobienie wykładowcy daje wiele do życzenia, nie sposób
ocenić, czy tylko drażni się, bawi strachem i niewiedzą Mariany, czy
rzeczywiście jest winny, tylko dzięki swej elokwencji i stanowisku, bez
problemów uniknął odpowiedzialności. Im dalej zabrniemy, tym nieufność i
dystans silniej wypełniają nasze rozszalałe z emocji serce, a ciekawość, jak
wygląda rozwiązanie zagadki staje się w danej chwili jedyną sprawą godną uwagi.
Tak, to jedna z tych pozycji, którą chciałoby się delektować jak najdłużej, a
jednak hipnotyzująca, misternie skonstruowana fabuła absolutnie na to nie
pozwoli!
Rdzeniem tej odurzającej historii są fenomenalnie
nakreślone, wyjątkowo złożone i nieprzeniknione postacie. Autor zafundował
czytelnikom całą plejadę barwnych bohaterów, a każdy z nich skrywa swoje
sekrety, walczy z własnymi demonami, przykrywa swą ciemną stronę maską.
Wspaniałym elementem, dodatkowo podsycającym już i tak duszną oraz napiętą
atmosferę, są wyznania mordercy, które można przypisać tak naprawdę niemal
każdej męskiej postaci. Lektura tych wyznań dosłownie przyprawia o ciarki,
przeszywa serce, ale zarazem podnosi adrenalinę i mrocznie intryguje, w efekcie
czego, kartki przelatują przez palce w jeszcze szybszym tempie.
"Boginie"
to bezbłędna, porywającą i odurzającą historia, od której nie sposób się
oderwać. Mroczna, nastrojowa, silnie mącąca w głowie, po prostu uzależniająca
niczym silny narkotyk! Mistrzowsko nakreślone, przemawiające portrety
psychologiczne, nietuzinkowa, nasiąknięta niepokojącymi przypadkami,
przemyślana fabuła, złowrogi, przeszywający klimat, a w tle grecka tragedia, od
której włos jeży się na głowie! Gwarantuję, że poznając finał, będziecie
zbierać szczękę z podłogi! Polecam całym sercem!
Mam już w planach przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńWpadałam na ten tytuł, ale jakoś go pomijałam. Jednak recenzja wskazuje, że to książka warta uwagi.
OdpowiedzUsuń