"Więcej serca niż rozumu"
Klaudia Bianek
We need YA
Krystian jest strażakiem, któremu niestraszny żaden pożar. W
pracy potrafi okiełznać płomienie, ale jest też ekspertem w wywoływaniu
żarliwego pożądania w swoich nowo upatrzonych obiektach miłości. Jednym z nich
jest pewna pociągająca dziewczyna, z którą idzie do łóżka. Nie wie, że już
nigdy nie będzie w stanie o niej zapomnieć.
Marta stara się odnaleźć siebie. Żyje chwilą, a świat wydaje
się nie mieć dla niej granic. Kiedy poznaje owianego złą sławą Krystiana, myśli
o nim stają się coraz bardziej natrętne. Okazuje się, że pod fasadą
niegrzecznego chłopca skrywają się sekrety, o których tylko ona będzie miała
szansę usłyszeć.
Czy dziewczynie uda się powstrzymać powracające w głowie
chłopaka krzyki z przeszłości i poskładać kawałki jego serca? Czy oboje będą w
stanie przezwyciężyć dumę, a ich uczucie pokona budowane przez lata mury?
Sięgając po najnowszą książkę Klaudii Bianek, spodziewałam
się lektury lekkiej, niewymagającej, odprężającej, może nawet lekko banalnej.
Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy z każdym kolejnym słowem, otrzymywałam
zastrzyk torpedujących emocji, nasilających się przy przewracaniu kartek.
Autorka pod postacią delikatnej, przyjemnej opowieści, nakreśliła swoistą bombę
uczuciową, dopełnioną mrocznymi, prześladującymi traumami, które ukształtowały
nadzwyczaj złożone, unikatowe charaktery.
Czy w takim wypadku happy end jest w ogóle możliwy?
Filarem tej nadzwyczaj angażującej powieści są świetnie
skonstruowani, złożeni bohaterowie, którzy pod maskami pozorów, skutecznie
skrywają swoje prawdziwe oblicze, emocje, pragnienia. Zarówno Krystian, jak i
Marta, odsłaniają się bardzo stopniowo, ich ocena ewoluuje wraz z liczbą
przeczytanych kartek, a oni sami z beztroskich młodych ludzi przemieniają się w
mocno doświadczonych przez życie, poturbowanych dorosłych. Zwłaszcza chłopak, po
przedarciu się za solidnie zbudowaną zasłoną luzaka, prezentuje się czytelnikom
jako nielitościwie pokiereszowany przez okrutny, niesprawiedliwi,
nieoszczędzający nawet maleńkich dzieci los.
Język autorki jest nienaganny, cechuje go lekkość,
przystępność oraz wyjątkowa sugestywność, dzięki czemu kartki same przelatują
przez palce, a czytelnik z zapartym tchem śledzi nakreśloną historię. Z
opowieści bije ogromny autentyzm, w skutek czego lektura dotyka niemal samej
duszy, wywołuje lawinę skrajnych emocji, wprawia czytającego w silny trans, z
którego wyrwie go jedynie dotarcie do finału.
"Więcej serca niż rozumu" to słodko-gorzka,
wartościowa historia, nieobliczalna niczym samo życie, wywołująca lawinę
skrajnych emocji, momentami wyjątkowo ciężka do zaakceptowania. Początkowo
zabawna i przyjemna, po to, by po chwili zasiać w duszy niewyobrażalny zamęt!
Gwarantuję, że opowieść Klaudii Bianek zafunduje wam prawdziwy emocjonalny
rollercoaster, począwszy od zaintrygowania, poprzez niedowierzanie czy bunt, aż
do nadziei, że miłość po raz kolejny okaże się lekiem na wszelkie traumy.
Wkroczcie na karty tej wspaniałej, przejmującej powieści i przekonajcie się
sami, czy prawdziwe uczucie wygra z mrocznymi, obezwładniającymi demonami przeszłości.
Polecam całym sercem!
Chciałabym tez przeczytać.
OdpowiedzUsuń