Strony

"Bebok" Aldona Reich [RECENZJA PATRONACKA!]



"Bebok"
Aldona Reich
VECTRA
Liczba stron: 261
Ocena: 6/6




"Każdy ma swoje demony."

Reporter Tomasz Radwan otrzymuje od swojego dobrego znajomego znakomity temat do napisania wstrząsającej, a co gorsza autentycznej opowieści. Chodzi o tragiczny wypadek, którego ofiarą była niewinna dziewczynka, spędzająca z rodzicami wakacje w Zalesinie. W połowie września ciało jedenastolatki wyłowiono z wody, ofiara została bestialsko pobita i zgwałcona. Mimo nagłośnienia sprawy przez media, sprawa dotąd nie została wyjaśniona, ale Duńczyk przeczuwa, że przepytanie mieszkańców przez reportera mogłoby ukazać całą sytuację w nowym świetle. Inspektor wierzy, że nie tylko wyświadcza przysługę koledze, fundując mu fenomenalny pomysł na fabułę, ale i uda mu się w  ten sposób dotrzeć do skrywanych przez miejscowych mrocznych tajemnic. Dość szybko okazuje się, że wyciągnięcie istotnych informacji od tak hermetycznej społeczności nie jest zadaniem łatwym, a sprawa utopienia młodej wczasowiczki to jedynie wierzchołek góry lodowej. Komu jeszcze grozi śmiertelne niebezpieczeństwo?

"My mamy beboka... A jak nazywa się pański?"


To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i kolejny raz jestem bardzo mile zaskoczona. Doskonale zdawałam sobie sprawę, że otrzymam powieść przesyconą niespokojnym klimatem i wielowymiarowymi postaciami, a jednak poruszona trudna i bolesna tematyka, nakreślona tak sugestywnym piórem wywołała emocje, o wiele bardziej intensywne, niż mogłam się tego początkowo spodziewać.

"Właśnie z takiej normy rodzi się to, co stało się w Zalesinie kilka tygodni temu. Bo normą jest alkohol, znęcanie się nad żoną i dzieckiem, kradzież..."

Już sam tytuł skutecznie zaintrygował i skusił do zbierania informacji. Bebok jest  postacią z polskich legend, budząca grozę i lęk. To istota nadprzyrodzona, kojarzona z mrokiem i ciemnością, brzydki potwór, jakim straszyło się niegrzeczne dzieci w celu ich zdyscyplinowania. Biorąc pod uwagę fakt, że głównym tematem książki jest zaginięcie, po czym pobicie i utopienie niewinnej dziewczynki, wspomnienie o tym straszydle wywołuje ogromny niepokój, a nawet ciarki na plecach...

Czy Zalesin rzeczywiście został nawiedzony przez legendarne zło?

Czy tragiczna śmierć jedenastolatki to jedyny taki tutejszy przypadek?

Co skrywają nieufni mieszkańcy?

Pisarka po raz kolejny udowodniła, że w mistrzowski sposób potrafi nakreślić życie w małej społeczności. Hermetycznie zamknięta grupa, która starannie chroni swoich tajemnic, cieni przeszłości i nie dopuszcza do nich nikogo obcego. I choć zdecydowanie spotkamy tu osoby, jakie nie zasługują na żadną ochronę i mogą stanowić prawdziwe zagrożenie dla wszystkich, to jednak wyciągnięcie tych istotnych faktów będzie zadaniem wyjątkowo mozolnym i ciężkim. Czy reporter wykaże się wystarczająco wielkim uporem i uda mu się dokopać do dawno zagrzebanych i starannie pomijanych przez mieszkańców sekretów? Czy prywatne śledztwo nie zaangażuje go zbyt mocno? I wreszcie, czy odkrywanie mrocznych tajemnic nie przywróci jego własnych demonów przeszłości?

"Każdy widzi jakieś demony. Swoje, cudze... Makaruk to dziwak, ale... czyż nie tacy właśnie widzą więcej? Świat jest pełen dziwaków."

Fundamentem tej przenikliwej, wciągającej opowieści są bezsprzecznie doskonale nakreślone portrety psychologiczne. Każda z postaci posiada bogaty bagaż doświadczeń. Wszyscy mają swoje demony, które ich ukształtowały i wciąż nawracają, wpływając na kolejne podejmowane decyzje, determinują ich działania. Ich życie nie jest ani łatwe, ani sprawiedliwe, ani nawet możliwe do jednoznacznej oceny. Autorka po raz kolejny fenomenalnie naszkicowała cienką linię, która odgradza złe uczynki od dobrych, udowadniając tym samym, że ludzie najczęściej dokonują sugestywnych, niesprawiedliwych osądów, lecz przecież na każdy czyn można spojrzeć z dwóch odmiennych perspektyw, nic nie jest oczywiste i pewne. Gdzie leży granica między dobrem i złem? I czy ktokolwiek ma prawo oceniać słuszność ludzkich poczynań? Książka Aldony Reich uzmysławia, że odpowiedzi na te pytania są o wiele trudniejsze, niż mogłoby się zdawać.

"Wiem. O każdym wiem... Oni w oczach to mają... Wszyscy w oczach beboka mają!"

"Bebok" jest wciągającą, przejmującą i nadzwyczaj głęboką powieścią o mrocznych tajemnicach, demonach przeszłości oraz o ciemności, ukrytej niemal w każdym człowieku. To przeszywająca, na wskroś prawdziwa historia, obrazowo wyjaśniająca zjawisko zacierania się granicy między dobrem a złem oraz funkcjonowanie małych, hermetycznie zamkniętych społeczności, które nieświadomie, chcąc chronić własnej prywatności, często szkodzą innym, zupełnie niewinnym ludziom.  Doskonale nakreślone, złożone portrety psychologiczne, mroczny, niepokojący, naszpikowany tajemnicami klimat, demony przeszłości ścigające zagubionych ludzi, doskonale uknuta intryga, a wszystko to nakreślone wyjątkowo sugestywnym piórem, dzięki któremu powieść angażuje nadzwyczaj silnie. Zanurzcie się w tej mądrej, hipnotyzującej lekturze i przekonajcie się na własnej skórze, kim jest nieobliczalny Bebok, siejący postrach w okolicach Zalesina! Polecam całym sercem!


Za możliwość poznania powieści i objęcia jej patronatem medialnym, bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu!



5 komentarzy:

  1. Gratuluję patronatu. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością tej autorki. Czas najwyższy to zmienić.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję patronatu. Co do książki to zarówno okładka jak i Twoja recenzja pokazuj, że warto poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje patronatu. Nie znam autorki.

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada się ciekawy klimacik

    OdpowiedzUsuń