Strony

"Zaufaj jej" Jessica Vallance




"Zaufaj jej"
Jessica Vallance
Prószyński i S-ka
Liczba stron: 416
Ocena: 6/6




Wszyscy myślą, że jest niewinna.
Ale ty wiesz lepiej.

Trzymająca w napięciu, pełna zwrotów akcji opowieść o kłamstwach, obsesji i zemście. Do ostatniej strony nie będziesz wiedzieć, komu wierzyć.

Charlotte uwielbia sprawiać ludziom przyjemność i zawsze chce dla wszystkich jak najlepiej. Kiedy któregoś wieczoru znajduje na ulicy nieprzytomnego mężczyznę, bez chwili wahania spieszy mu z pomocą. Wkrótce poznaje jego kochającą rodzinę i zauważa, że jest im potrzebna. Rodzice Luke’a przyjmują ją z otwartymi ramionami, podczas gdy jego siostra - wprost przeciwnie. Rebecca wyraźnie nie przepada za Charlotte i nie ma do niej za grosz zaufania.

Im więcej czasu Charlotte spędza w towarzystwie Rebekki, tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, że siostra Luke’a coś ukrywa, a jeśli chce ochronić ich rodzinę - i siebie - musi zrobić wszystko, by poznać prawdę.


"Jak już mówiłam, nawet największe zalety mogą się obrócić przeciwko nam".

Uwielbiam książki, które nie tylko trzymają w niesamowitym napięciu, ale też silnie mącą w głowie, ściągają na czytelnika otumaniającą podejrzliwość, nawet paranoję. Bezsprzecznie, Jessica Vallance potrafi mistrzowsko zmanipulować i zwodzić zdezorientowanego czytającego, co gwarantuje w czasie lektury solidną porcję emocji i niezapomniane wrażenia. Dodajmy do tego mistrzowsko nakreślone portrety psychologiczne i otrzymujemy thriller idealny, od którego nie można się oderwać ani na chwilę.

"Moja matka lubiła powtarzać, że zawsze zjawiam się tam, gdzie nie powinnam".

Historia zaczyna się niepozornie, po to, by po pewnym czasie uderzyć z ogromną mocą, wstrząsnąć i jeszcze silniej zaintrygować pogubionego czytelnika. Zarówno napięcie, jak i nieufność rosną z każdym następnym rozdziałem, bo kolejne odkrywane tajemnice ukazują całą sytuację z odmiennej perspektywy. Tyko czy to, co dostrzegamy, jest rzeczywiście dokładnym odzwierciedleniem rzeczywistości? A może to kolejna pułapka autorki? Podczas lektury tej hipnotyzującej powieści, niczego nie można być pewnym i to właśnie jest  jej największą zaletą, jaka czyni z książki kilkugodzinne uzależnienie, niemożliwe do opanowania przez żadne środki.

"Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czy wierzę w przeznaczenie, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że być może nie bez powodu znalazłam nieprzytomnego Luke'a i siedziałam przy jego łóżku, gdy w szpitalu zjawili się jego rodzice".

Fundamentem tej nieobliczalnej historii są doskonale nakreślone postacie. Autorka z ogromną wnikliwością przedstawiła nam dwie najważniejsze bohaterki. Możemy poznać ich najskrytsze myśli, obawy, tajemnice i uczucia motywujące konkretne postępowanie. Z biegiem zdarzeń nasza ocena wielokrotnie ulegnie drastycznym zmianom, co z pewnością jest celowym zabiegiem pisarki. Tym sposobem miesza nam w głowie, wprowadza chaos uniemożliwiający jednoznaczną opinię. Chęć poznania prawdy staje się w końcu tak silna, że całkowicie zapominamy o otaczającej nas szarej rzeczywistości, a nagrodę nieprzerwanej lektury stanowi całkowite zaskoczenie, po którym niełatwo się otrząsnąć jeszcze długo po zakończeniu czytania.

"Wiara w to, że dzięki wyznaniu win przestaniemy mieć wyrzuty sumienia, byłą czystym nonsensem. Niby jak miałoby to pomóc? Nic się przecież nie zmieni".

"Zaufaj jej" to doskonały, trzymający w niemiłosiernym napięciu, silnie angażujący thriller, który po prostu pochłania się na raz. Naszpikowana mrocznymi sekretami i mylnymi tropami, dopieszczona mistrzowskimi portretami psychologicznymi i dopełniona licznymi zaskakującymi zwrotami akcji powieść, która zachwyci wszystkich fanów mocnych wrażeń. Przy tej książce nie ma miejsca na nudę. Dajcie się porwać i przekonajcie się na własnej skórze, jak łatwo przychodzi nam bezpodstawne ocenianie innych i do jakiej tragedii  może to doprowadzić. Polecam całym sercem!


Za możliwość poznania powieści, bardzo dziękuję Wydawnictwu!

2 komentarze:

  1. Bardzo lubią książki z tego gatunku, a ta gości na moim czytniku, więc na pewno będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń