"Mój zawodnik"
K. Bromberg
EDITIO RED
Liczba stron: 296
Ocena: 5+/6
Easton Wylder jest zdolnym i znanym baseballistą, przed
którym kariera stoi otworem. Niestety niespodziewana kontuzja powoduje
rozstanie z boiskiem. W skutek nieczystej zagrywki przeciwnika mężczyzna ma
poważne problemy ze zdrowiem, a powrót do gry stoi pod znakiem zapytania.
Jedynym ratunkiem wydają się sesje z wyjątkowo zdolnym fizjoterapeutą. Klub nie
ma zamiaru oszczędzać na swoim najlepszym zawodniku, dlatego zatrudnia
prawdziwego mistrza w swej dziedzinie. Ku zdziwieniu Eastona rehabilitację ma
poprowadzić nie słynny doktor, ale jego córka Scout. Baseballista nie kryje
rozczarowania, nie wierzy w umiejętności dziewczyny, nie ufa jej. Z czasem
jednak zaczyna postrzegać ją w zupełnie innym świetle.
Przed Scout zostało postawione niezwykle trudne zadanie, nie
tylko musi udowodnić, że kobieta jest w stanie swymi umiejętnościami dorównać
mężczyźnie, ale również jest zobowiązana jak najprędzej doprowadzić
kontuzjowanego zawodnika do pełnej sprawności. Wywiązanie się z kontraktu jest
niesłychanie ważne dla ojca, dlatego by nie zawieść jego zaufania z pełnym
zaangażowaniem oddaje się swojej pracy. Kobieta jednak nie wzięła w ogóle pod
uwagę faktu, że urok Eastona może zmiękczyć jej serce. Osobista relacja ze
sportowcem jest absolutnie zakazana, ale z czasem coraz gorzej uspokoić
pojawiającą się między nimi chemię.
Czy Scout będzie w stanie spokojnie dotykać tego pięknego,
umięśnionego ciała i nie zakochać się w jego właścicielu?
Jak niewiele potrzeba, by przekroczyć cienką granicę?
"Miałam pobudzić Eastona do działania pod względem sportowym, żeby wrócił na boisko i żebym mogła powiedzieć ojcu, że tego dokonałam. Żeby mógł być ze mnie dumny. I żeby miał kolejny powód do życia."
Ostatnio coraz częściej sięgam po takie przyjemne, ale i
niesłychanie emocjonalne powieści i muszę przyznać, że sprawiają mi one
wyjątkową frajdę. Przeżywanie rozterek bohaterów i bycie świadkiem na polu
bitwy o zakazaną miłość to zarówno miażdżąca psychicznie, ale i fundująca
zapomnienie przygoda. Tak dokładnie było w wypadku tej książki, losy Eastona i
Scout porwały mnie od pierwszych stron i sprawiły, że na kilka godzin świat
wokół mnie przestał istnieć.
Język autorki jest niezwykle lekki i przyjemny, czytelnik
przewraca kolejne strony w zasadzie bez świadomości. Pisarka ma bardzo sugestywne
pióro, w mistrzowski sposób opisała balansowanie na krawędzi, wewnętrzną walkę
między uczuciami a powinnością. Całość dopełniają genialne, zabawne dialogi,
podczas których serce bije o wiele szybciej niż powinno. Nie myślcie jednak, że
to typowy, banalny, zabawny romans o sportowcu, historia jest głębsza i
bardziej subtelna, niż to się może zdawać na samym początku. Tu mocą przewodnią
nie jest samo pożądanie, im mocniej poznajemy naszych bohaterów, tym bardziej
poznajemy ich ukryte pod maskami tożsamości. Oboje żyją pod presją, muszą
dorównać rodzicom, nie chcą ich zawieść. Tylko czy aby na pewno postępują
zgodnie z własnym sercem? Czy może ich potrzeby zostały przyćmione
oczekiwaniami najbliższych?
"Kto by pomyślał, że człowiek z tak niesamowitym ramieniem, który przez większość czasu chodzi dumny jak paw, ma też tak wielkie serce?"
Nakreślone postacie są ciekawe, nietuzinkowe, sympatyczne, a
przede wszystkim jak najbardziej prawdziwe.
Ambicja i poświęcenie to ich wspólne cechy, to właśnie one tak naprawdę
stają na drodze stopniowo rozwijającemu się między nimi uczuciu. Oboje skrywają
także tajemnice, które tylko podkreślają brak przyszłości dla potencjalnego
związku. Czy w tym wypadku wygra rozsądek, czy może jednak miłość?
"Wiem też jednak, że Easton ma w sobie coś, z czego wolałabym jeszcze nie rezygnować, ale muszę. Czy on jest typem faceta, którzy odchodzi? Jasne, że tak. Wszyscy mężczyźni odchodzą, Scout. Wszyscy ludzie. Tacy właśnie są."
Już od pierwszych stron pokochałam zarówno Eastona, jak i
Scout. Zdecydowanie należą do grona osób, którym nie sposób nie kibicować. Ich
postępowanie i hierarchia wartości należą to godnych podziwu, ale nie zabrakło
tu też zadziorności, która umila całą historię i wielokrotnie wywołuje
uśmiech na twarzy.
"Mój zawodnik" to istna bomba emocjonalna, autorka
w niemal namacalny sposób nakreśliła wszelkie uczucia, rozterki bohaterów,
dlatego ich historię chłoniemy i przeżywamy całym sobą, niczym własną. Motywem
przewodnim nie jest pożądanie, ale stopniowo rozwijające się uczucie i
wątpliwości z tym związane. Wspomniana zostaje również przeszłość postaci,
która miała ogromny wpływ na obecnie podejmowane decyzje i ich charakter. Ciekawość,
czy miłość pokona wszelkie przeciwności losu jest na tyle silna, iż nie sposób
przerwać lektury ani na chwilę. Zakończenie zaskakuje, pozostawia w niedosycie
i sprawia, że czytelnik z ogromną niecierpliwością wyczekuje kontynuacji.
"Ryzykuję wszystkim dla kobiety, która chce uciec, chociaż sam nigdy nie byłem tym, który miałby zostać. Tym razem jednak nigdzie się nie wybieram."
Najnowsza powieść K. Bromberg to zadziorny romans,
przesycony intensywnymi emocjami, począwszy od silnej determinacji, przez ból
czy strach, aż do miłości i pożądania. Ta porywająca pozycja was zahipnotyzuje,
a bohaterowie swą głębią skradną wasze serca i nie pozwolą o sobie zapomnieć na
bardzo długo. Stańcie się naocznymi świadkami walki o zakazane uczucie i spełnienie
marzeń. Gwarantuję, że historia Scout i Eastona zabierze was do innego świata,
zafunduje wielogodzinne ukojenie i relaks, czytanie tej książki to czysta
nieopisana przyjemność. Jeśli kochacie emocjonujące opowieści z inteligentnymi,
sympatycznymi bohaterkami i zaczepnymi, ale dobrodusznymi przystojniakami,
będziecie zachwycone równie mocno jak ja! Polecam gorąco!
Za możliwość poznania powieści, bardzo dziękuję Wydawnictwu
Editio Red!
W książkach Bromberg właśnie ujmują mnie kreacje postaci.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie poznać twórczość tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuńFantastyczna kreacja postaci- bardzo ciekawa recenzja. Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta książka! :D Czekam z niecierpliwością na drugi tom ^^
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Już czeka na mnie ...
OdpowiedzUsuń