Strony

"Bossman" Vi Keeland




"Bossman"
Vi Keeland
WYDAWNICTWO KOBIECE
Liczba stron: 384
Ocena: 6/6




Reese spotkała kolejna nieudana randka, dlatego pilnie potrzebuje ratunku. Dzwoni do przyjaciółki i błaga ją o zastosowanie starego, znanego numeru z nagłym, wymyślonym wypadkiem, który pozwoli jej jak najszybciej czmychnąć z restauracji i zakończyć nudne spotkanie. Przypadkiem świadkiem rozmowy jest tajemniczy mężczyzna, jaki szczerze wyznaje dziewczynie, co myśli o tak nietaktownym zachowaniu. Uraza do nieznanego faceta szybko przemienia się w zainteresowanie, gdyż okazuje się on prawdziwym przystojniakiem. Zdziwienie Reese jest ogromne, gdy nagle mężczyzna, wraz ze swoją towarzyszką, postanawia dosiąść się do jej stolika i udawać starego, bardzo bliskiego znajomego. Chase Parker wykazuje się niesamowitą wyobraźnią, co chwilę wymyślając kolejne, zabawne, nieprawdopodobne historie z ich domniemanej wspólnej przeszłości. Gdy mija pierwszy szok, Reese wciąga się w zabawę, dzięki czemu spędza wyjątkowo przyjemny wieczór. Po zakończeniu kolacji, każde z nich udaje się w swoją stronę, nie przypuszczając nawet, że wkrótce będą wpadać na siebie coraz częściej. Na dodatek okazuje się, iż nie będą to tylko lekkie, przypadkowe spotkania, bo niebawem Chase zostanie szefem udawanej przyjaciółki. Stanie się to ogromną przeszkodą, gdyż mimo pojawiającej się między nimi chemii, Reese przestrzega zasadę, że nie wolno wiązać się z współpracownikiem, a tym bardziej z szefem.

 Jak potoczy się ta elektryzująca, wybuchowa znajomość?

Czy Reese złamie swoje zasady?



To moje drugie spotkanie z twórczością Vi Keeland i jestem po raz kolejny totalnie zachwycona. Z pewnością jest to zasługa przystępnego i sugestywnego stylu autorki, dopieszczonego ogromną dawką fenomenalnego humoru, dzięki czemu książkę pochłania się błyskawicznie, z uśmiechem i wypiekami na twarzy. Emocje nakreślone przez pisarkę mają niezwykłą moc, po prostu obezwładniają czytelnika. Gorące sceny rozpalają wyobraźnię, zabawne sytuacje bawią do łez, natomiast trudna tematyka, porusza do głębi, dlatego ta żywiołowa mieszanka działa na wszystkie zmysły, jest fascynującym przeżyciem, po którym niełatwo się otrząsnąć.

„-Ja też jestem bardzo kreatywny, gdy wchodzę do łóżka i gaszę światła. Może powinniśmy spróbować tego razem? Pewnie efekty byłyby niesamowite, podwójnie kreatywne.”  

Filarem tej powieści są bez wątpienia barwni, nietuzinkowi, autentyczni bohaterowie, których nie sposób nie pokochać już od pierwszych stron. Reese to kobieta silna, inteligentna, pewna siebie, zaradna, zdecydowanie wie, czego chce od życia. Chase natomiast, mimo iż bogaty, zabawny i niesamowicie przystojny, nie jest zadufanym w sobie dupkiem, jak to często zdarza się w tego typu historiach. Oboje posiadają ciężki bagaż niełatwych doświadczeń, które na zawsze odmieniły ich życie i prześladują, niczym najgorsze koszmary. Czytelnik zdaje sobie sprawę, iż mogą wzajemnie wyleczyć swoje lęki i uciec od demonów przeszłości, z drugiej strony jednak zna możliwe nieprzyjemne konsekwencje romansu w pracy, dlatego z zapałem kroczy po kolejnych stronach, zastanawiając się, jaki będzie finał tej gorącej historii.

„Ale nie mogłam przestać myśleć o tym, czego dowiedziałam się o Chasie. On kogoś stracił. Coś takiego ma ogromny wpływ na twoje życie, niezależnie od tego, jaki jesteś mądry i ile masz pieniędzy. Nawet jeśli Cię to nie zniszczy, pozostawi po sobie pęknięcia i rysy, których już nigdy nie naprawisz.”

Akcja „Bossmana” jest niesłychanie wartka, nieobliczalna, autorka umiejętnie zwodzi, czym nie tylko intryguje, ale i podnosi ciśnienie, które wielokrotnie sięga zenitu. Ogromną zaletą książki jest naszpikowanie jej przezabawnymi sytuacjami a także emocjonującym, wręcz rozbrajającym przekomarzaniem się postaci, dzięki czemu liczne niekontrolowane wybuchy śmiechu gwarantowane. Znajdziemy tu również wiele gorących scen erotycznych, jakie rozbudzają wyobraźnię i rozpalają zmysły do czerwoności.

Vi Keeland po raz kolejny udowodniła, iż potrafi stworzyć naprawdę niebanalny romans, który zarówno rozbawia do łez, porusza do granic nawet skamieniałe serce, ale i wzbudza pożądanie . Historia fascynuje zwłaszcza dzięki swej autentyczności, nie jest przesłodzona czy zbyt tragiczna, stanowi idealną, subtelną mieszankę, jaką chciałby przeżyć każdy z nas. Muszę przyznać, iż autorka po raz kolejny mnie oczarowała i z ogromną przyjemnością sięgnę po jej inne książki, bo jestem pewna, że każda z nich zabierze mnie w fascynującą, gorącą podróż, z której nie będę chciała wracać.

„Nie skupiaj się na tym, co może się stać. Skupiaj się na tym, co jest teraz.”

„Bossman” jest wciągającym, zabawnym, rozpalającym zmysły romansem, który pochłonie was bez reszty. To zdecydowanie jedna z tych książek, jakiej finał pragnie poznać się jak najprędzej, ale z drugiej strony chciałoby się nią delektować jak najdłużej, bo ma się świadomość, iż rozstanie z bohaterami będzie niesłychanie bolesne. Vi Keelan zafundowała czytelniczkom nie tylko ekscytującą, pełną skrajnych emocji i niepewności przygodę, ale i wspaniałą rozrywkę, która pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości i stać się naocznym świadkiem gorącego, zadziornego flirtu, o jakim marzy niejedna z nas. Osobiście jestem oczarowana i już nie mogę doczekać się kolejnej powieści spod pióra tej wyjątkowej autorki! Polecam całym sercem!



Za możliwość poznania powieści, bardzo dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!



5 komentarzy:

  1. Kiedy będę miała ochotę na coś niezobowiązującego, sięgnę właśnie po ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki tej autorki, więc na pewno po nią sięgnę <3

    Read With Passion

    OdpowiedzUsuń
  3. Autorki jeszcze nie miałam okazji poznać, ale zauważyłam, że jej książek coraz więcej na rynku. Kiedyś na pewno skuszę na którąś i może będzie to właśnie ta, skoro jest taka przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawi mnie ta książka. Nie miałam jeszcze okazji poznać pióra Vi Keeland, więc tym bardziej nie mogę się oprzeć :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. "Bossman"jest cudowny! :D Niby romans, ale... ale taki z głębszym sensem :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń