Strony

"Czarna loteria" Tess Gerritsen




"Czarna loteria"
Tess Gerritsen
Wydawnictwo: HARPERCOLLINS
Liczba stron: 320
Ocena: 5+/6 



"Dobry Boże, czasem przeszłość powraca, żeby nas zniszczyć."
Kate Chesne jest doskonałym anestezjologiem. Podczas rutynowego, banalnego zabiegu chirurgicznego niespodziewanie umiera pacjentka. Była ona pielęgniarką szpitala, więc to także koleżanka osób przeprowadzających operację. Personel jest zaskoczony, gdyż nie było żadnych komplikacji. Po obejrzeniu wyników badania EKG wychodzi na jaw, że kobieta niedawno przeszła atak serca. Anestezjolog zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej. 

Kate jednak jest święcie przekonana, iż wyniki wyglądały zupełnie inaczej, a pacjentka była okazem zdrowia. Pragnie do tego przekonać prawnika, wynajętego przez rodziców zmarłej. Ten jest niestety nieugięty, do tego ewidentnie nienawidzi lekarzy i zrobi wszystko, by pogrążyć Chesne. 

W momencie gdy niespodziewanie, w tajemniczych okolicznościach, ginie kolejny pracownik szpitala, adwokat zaczyna się zastanawiać nad oskarżaniem Kate. Jej natomiast zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo. Oboje zrobią wszystko, by poznać prawdę.

"Matka i dziecko, dwa żywe płomyki zdmuchnięte za jednym zamachem w sali operacyjnej. Dlaczego po pięciu latach tamta śmierć zagraża Kate?" 

To moje pierwsze spotkanie z  Tess Gerritsen, ale muszę przyznać, że jestem zupełnie zachwycona. Z zapałem i wielką ciekawością pożerałam kolejne strony. Styl pisarki jest lekki i niezwykle przyjemny. Przez książkę po prostu się płynie, nie sposób się oderwać. Wspaniała intryga trzyma w napięciu od początku do samego końca, a finał dosłownie wbija w fotel.

Autorka stworzyła niezwykle wyraziste, oryginalne postacie. Mamy możliwość dokładnego wniknięcia w ich wnętrze, dzięki dobrze nakreślonym portretom psychologicznym. Dowiadujemy się także, co wpłynęło na ich charakter i podejmowane decyzje. Osąd ich czynów pozostaje czytelnikowi, jednak nie jest on taki łatwy, jakby to mogło początkowo się zdawać.

W powieści pojawia się również wątek miłosny, muszę przyznać, że tego nawet się nie spodziewałam. Nie jest to natomiast taka zwykła, banalna, prosta miłość romantyczna. Ukazana jest raczej jako przeszkoda, bohaterowie ewidentnie jej nie chcą, ukrywają uczucia i okłamują samych siebie. Każdy z nich jest po trudnych przejściach, które nie ułatwiają podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Znajdziemy tu również kilka scen erotycznych. Są opisane ze smakiem i wręcz niezwykłym językiem.

Jestem pod wrażeniem tego, jak autorka nakreśliła emocje towarzyszące postaciom. Automatycznie przechodzą one na czytającego, targają nim równie namiętnie. Przeżywamy ich rozterki, kibicujemy im i pragniemy dla nich jak najlepiej.

Największą zaletą tej historii jest nieprzewidywalność. Jak już większość z was wie, po prostu kocham tę niepewność i budowanie napięcia. Tu znalazłam tego ogrom, choć książka jest niezbyt obszerna. Autorka naprawdę umiejętnie zwodzi czytelnika, bawi się z nim. Nie spodziewałam się kto okaże się tym złym, praktycznie do samego końca nie miałam pojęcia kto jest mordercą, tak więc finał pozostawił mnie w totalnym osłupieniu.

"Każdy nosi w sobie agresję. Ujawnia ją zwłaszcza wtedy, gdy musi bronić tych, których kocha. Miłość i nienawiść od zawsze idą w parze."

Akcja jest niezwykle wartka, stale coś się dzieje. Z każdą stroną pojawiają się kolejne zagrożenia, nowe ofiary, ale również i brak rozwiązań. Nie ma mowy o nudzie ani na sekundę. Rozpaczliwie pragniemy odnaleźć sprawcę i kibicujemy bohaterom, ale stale odczuwamy lęk, czy na pewno wyjdą z tej sytuacji bez szwanku.

Żałuję, że dopiero teraz sięgnęłam po tę niesamowitą pozycję. Nawet nie spodziewałam się, że aż tak mnie zachwyci. Znalazłam tu niesłychanie interesującą intrygę, mnóstwo zagadek, fascynujący klimat i doskonałych bohaterów. Z ogromną przyjemnością i ciekawością sięgnę po kolejne książki Tess Gerritsen. Jeśli lubicie kryminały i thrillery medycznie, zapewniam, że pochłonie was totalnie i sprawi, że nie będziecie mogli się oderwać, nim nie poznacie sprawcy. 

Po wszystkim zostaje niedosyt, ze to już koniec przygody, ale jest przecież jeszcze tak wiele pozycji tej autorki.
Polecam z całego serca!


24 komentarze:

  1. Bardzo cenię sobie książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam książek tej autorki. Mimo, że ją kojarzę. Myślę, że po powyższą pozycję sięgnę, bo mnie bardzo zainteresowałaś :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Parę książek przeczytałam od Tess. Bardzo lubię te z Razzoli. Po tą pozycje pozycję z pewnością sięgnę:)

    Pozdrawiam,
    Paulina z linekwksiazkach.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i jak dla mnie super!
    Uwielbiam książki Tess :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tej Autorki czytałam tylko "Ciało", ale jestem nieustająco zmuszana przez moją koleżankę, do zapoznania się z całą Twórczością Tess. :D Więc, może się skuszę, tym bardziej, że Twoje recenzja bardzo mnie zachęciła. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja. Ja, mimo, że bardziej gustuję w fantastyce to kilka razy miałem styczność z tą autorką. Również bardzo przypadł mi do gustu jej styl pisania. A wątek romantyczny nie dość, że jest poprowadzony bardzo naturalnie to jeszcze sprawia, że bohaterka jest bardziej prawdziwa. Że się tak wyrażę.

    Pozdrawiam,
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba czytałam już coś tej autorki, ale pewności nie mam... Chętnie wrócę do poznawania jej przy tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za tego typu dziełami, a już szczególnie nie za tym gatunkiem, a jednak coś już w samym opisie mnie zaintrygowało, dodatkowo ta nieprzewidywalność! Może jednak książka wyląduje u mnie na liście "must have" :D? Nie można sie gatunkowo ograniczać!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, już na samym wstępie zostałam zaciekawiona, nigdy nie miałam styczności z tą autorką i jakoś nie interesowała mnie twórczość, ale chyba muszę zacząć nadrabiać :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Niesamowity Świat Ksiażek

    OdpowiedzUsuń
  10. Emocje w książkach bardzo cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam trzy książki Tess Gerritsen (tomy 1-3 z serii Rizzoli \ Isles) i polubiłam autorkę :) Dzięki Twojej recenzji poczułam, że muszę wrócić do jej twórczości. Świetnie czytać, że "Czarna loteria" tak bardzo zaskakuje :) To zdecydowanie w thrillerach doceniam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tess Gerritsen jest moim numerem 1. Uwielbiam jej książki i przeczytałam wszystkie do tej pory wydane w Polsce. Książka z autografem autorki zajmuje zaszczytne miejsce w mojej biblioteczce i już nie mogę doczekać się październikowej premiery 12 tomu serii Rizzoli& Isles.

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać sie z twórczością tej autorki, a tyle dobrego o niej słyszę :/ Muszę to kiedyś nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki ale po takiej recenzji muszę to zmienić! Jestem zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kryminał medyczny, brzmi interesująco. Świetna recenzja :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam dużo o autorce! Jestem jednak zaintrygowana tą pozycją! Brawo ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam bardzo dużo o tej autorce i jestem jej niezmiernie ciekawa, bo zbiera naprawdę dobre noty.
    Klimaty też moje, więc przy najbliższej wizycie na nieprzeczytane.pl lub w bibliotece będę miała na uwadze tę autorkę.
    Recenzja jak najbardziej na plus, zachęca odbiorcę do przeczytania książek Tess, na pewno kiedyś to zrobię!
    Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie czytałam jeszcze książek Tess, słyszałam póki co o serii z Rizzoli i Isles i jeśli ta jest podobnie pisana to może być ciekawa, bo tamte podobno są bardzo dobre, pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam do tej pory książek tej autorki. Może kiedyś spróbuję :)
    Pozdrawiam, Dominika z Zaczytana D

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam Tess :) To taki mój sprawdzony sposób na czytelniczy zastój bo, jej książki czyta mi się niezwykle szybko. I zawsze dostaję to czego od dobrego thrillera oczekuje. Śmiało możesz sięgać po inne książki tej autorki :)

    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam Tess <3
    W zasadzie to dzięki niej pokochałam thrillery, zwłaszcza medyczne :D
    Świetna autorka, która tworzy genialne postaci i przejmujące historie :)
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Również mam w planie jakąś książkę Tess, szczególnie iż znajoma wciąż o nich opowiada, a ja nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z twórczością autorki. Po tej recenzji może skuszę się na tę książkę jako pierwszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Do Tess przymierzam się od dawna. Od czego zacząć najlepiej?

    OdpowiedzUsuń
  24. Tyle dobrych słów słyszałam na temat książek Tess, aż żal, że nie mam już tyle czasu na czytanie. Będę musiała zebrać się i nadrobić wszystko.

    OdpowiedzUsuń