"Dziewczyna z daleka"
Magdalena Knedler
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 380
Ocena: 5/6
Pewnego zimowego poranka Lena Rajska, która przebywa właśnie
w domu swojej babci, znajduje w ogródku pijanego Anglika. Nie ma pojęcia kim
jest mężczyzna, nie wie również, że to dzięki niemu, pozna smutną prawdę o
swojej rodzinie.
Lena podróżuje po świecie i zajmuje się pisaniem reportaży
na temat współczesnych wojen. Przyjechała do samotnie mieszkającej babki, Nataszy
Silsterwitz, by trochę odpocząć a także zahartować się przed podróżą na
Syberię.
Bezdyskusyjnie, staruszka nie jest osobą lubianą w okolicy.
Charakteryzuje ją obojętność, nawet do własnej wnuczki podchodzi z dystansem.
Wkrótce ma się jednak wyjaśnić, co jest powodem tej oziębłości. Mężczyzna
znaleziony w ich ogródku nie pojawił się bowiem przypadkiem. Artur Adams pragnie wyjaśnić
tajemnice z przeszłości, które łączą ich rodziny. Nataszy od początku wydaje
się on znajomy, jednak dopiero stara piersiówka , którą u niego znajduje
sprawia, iż przed jej oczami znów pojawiają się obrazy z dawnych lat.
Co takiego wydarzyło się w przeszłości, że Natasza za
wszelką cenę pragnie od tego uciec?
Czy człowiek jest w stanie wymazać bolesne prawdy i wspomnienia?
"Dziewczyna z daleka" to poruszająca historia o
miłości, cierpieniu i przetrwaniu. Pokazuje okrucieństwo wojny i to, jak
krzywdzący wpływ ma ona na człowieka.
Natalia przecież była dobrą kobietą,
która się nie wywyższała i pomagała ludziom. To przez cierpienia i poniesione
straty stała się osobą, którą jest obecnie. Została zraniona w przeszłości, dlatego
teraz nie potrafiła kochać ani okazywać uczuć. Pewne decyzje była po prostu zmuszona
podjąć, aby przetrwać ten bezlitosny okres. Moim zdaniem, liczy się jednak to, że za wszelką cenę
pragnęła wszystko odpokutować.
Jest to powieść o mrocznych sekretach, ukazuje również prawdziwy
obraz wojny.
Uświadamia, że nie mamy prawa oceniać nikogo. Nie wiemy przez co przeszli
ludzie w tamtych okrutnych czasach.
Podczas konfliktów zbrojnych nic nie funkcjonuje normalnie a traumatyczne wydarzenia nieraz zamieniają
ludzi w bezwzględne zwierzęta. Ich ofiary zaznają prawdziwego piekła i są
zmuszone do podejmowania trudnych, często wstydliwych wyborów, nie nam jednak osądzać
czy słusznych.
Autorka przypomina nam również, że w obecnych czasach ciągle
trwa wojna, ludzie walczą o przetrwanie i giną w podobny, przerażający sposób.
Historia Nataszy uzmysławia, że nie można uciec od
przeszłości. Nawet jeśli na jakiś czas uda nam się wyprzeć pewne wspomnienia,
wrócą one do nas i nie pozwolą normalnie funkcjonować. Dopiero ujawnienie
prawdy może dać człowiekowi ulgę i spokój ducha.
"Dziewczyna z daleka" to moje pierwsze spotkanie z
twórczością Magdaleny Knedler i już wiem, że z przyjemnością sięgnę po następne
książki autorki.
Powieść bardzo mi się spodobała i nie mogłam się od niej
oderwać. Uwielbiam czytać o mrocznych tajemnicach, które są stopniowo odsłaniane. Pragnęłam jak
najszybciej poznać sekret głównej bohaterki, jednak nie spodziewałam się, że będzie
on tak przytłaczający. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, spodziewałam się
czegoś zupełnie innego.
Moim zdaniem to bardzo poruszająca, pełna tajemnic, życiowa powieść,
nawiązująca do historii, którą każdy z nas powinien znać. Wzbudziła we mnie wiele emocji i skłoniła do głębokich
refleksji.
Piękna, poruszająca i zapadajaca w pamięć powieść. Zapewne jeszcze do niej powrócę.
OdpowiedzUsuń